12-24-2010, 09:41 AM
Wczoraj oboje z Arturem ubraliśmy naszą pierwszą choinkę. Pierwszą tak w "swoich" czterech kątach. Wzruszyłam się Jeszcze jestem w pracy troszkę a potem przygotowania i rodzinna kolacja wigilijna. Życzę wszystkim hipologiczom radosnych i spełnionych Świąt, wielu wzruszeń i poruszeń, bo to one są kaloriami dla serca. I jeszcze by konie nie szczędziły Wam pochwał o północy, czego i sobie życzę ja co roku boje się, co Cejlon powie, dlatego zatykam mu paszczę łakociami, północ mija a on nie mówi
Wczoraj w radiowej trójce ktoś powiedział starą śpiewkę, że święta się skomercjalizowały i oczywiście nie są takie jak kiedyś.. bla, bla, bla... A ja Wam powiem, że Święta sa takie, jak umiemy je celebrować, przeżywać i cieszyć się nimi. Jeśli ktoś nie ma Świąt w sercu, to jest leniuszkiem i nie ma co się tu usprawiedliwiać, ze telewizja i markety nas psują! Choć pomarańcze sa cały rok już teraz, to i tak najsmaczniejsze są na Boże Narodzenie! I tego się będę trzymać
Wczoraj w radiowej trójce ktoś powiedział starą śpiewkę, że święta się skomercjalizowały i oczywiście nie są takie jak kiedyś.. bla, bla, bla... A ja Wam powiem, że Święta sa takie, jak umiemy je celebrować, przeżywać i cieszyć się nimi. Jeśli ktoś nie ma Świąt w sercu, to jest leniuszkiem i nie ma co się tu usprawiedliwiać, ze telewizja i markety nas psują! Choć pomarańcze sa cały rok już teraz, to i tak najsmaczniejsze są na Boże Narodzenie! I tego się będę trzymać