Hipologia

Pełna wersja: Opłaty celne a wysyłka przedmiotu do naprawy
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Jestem w rozpaczy Cry Czy naprawdę muszę płacić cło za wysłane do naprawy do producenta (poza Unię) kilkunastoletnie siodło, którego jestem właścicielem? Może ktoś z Was się orientuje? Usiłowałam znaleźć coś w necie, ale bezskutecznie.
Napiszę, co z tego wynikło, może się komuś przyda -

otóż naliczoną przez Urząd Celny opłatą okazał się być podatek VAT. Mimo dołączonej dokumentacji celnicy radośnie potraktowali siodło jak przedmiot nabyty przeze mnie w Szwajcarii. Złożyłam do Urzędu Celnego odwołanie udowadniając, że siodło było moją własnością przed wysyłką za granicę, a za granicą dokonywano naprawy; Urząd Celny przekierował je do odpowiedniego Urzędu Skarbowego. Na zwrot czekałam 3 miesiące, ale doczekałam się Wink.
Być może zależy to od urzędu celnego. Swego czasu wysyłałem coś do naprawy do producenta (Niemcy) a my wtedy nie byliśmy jeszcze w Unii. Naczelnik pocztowego urzędu celnego był tak miły, że sam podyktował mi co mam napisać i wszystko odbyło się bez jakichkolwiek opłat. W rzeczywistości naprawa wysyłanego elementu (elektronika latarki nurkowej) polegała po prostu na jego wymianie na nowy. Nie mniej jednak wysłanie uszkodzonego do producenta owocowało znacznym obniżeniem kosztów „naprawy”.
Przyznam, że byłem bardzo mile zaskoczony tak życzliwym i profesjonalnym podejściem ze strony urzędu celnego.