Hipologia

Pełna wersja: Wielka woda 2010
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Czy u wszystkich wszystko w porządku?
Nie pozalewało, nie nabruździło?
W przyszłej masztalerce i paszarni - do 15 cm wody. Przynajmniej wiem, do jakiego poziomu robić izolację przeciwwodną.
Poza tym brak szkód.
Podkarpacie.
Jako,ze mam tutaj polska telewizje na biezaco,codziennie ogladam fakty TVN
To co pokazuja mrozi krew w zylach.Straszna tragedia...
Wszystkim ,ktorzy stracili dorobek swojego zycia z calego serca wspolczuje...
Przezylam powodz z 1997 roKU,bylam wtedy przejazdem w Opolu ( jestem ze slaska ) .W nocy przyszla fala.Zalalo do 1-ego pietra...
Gdzies niedaleko na osiedlu domkow jednorodzinnych do budy na lancuchu przypiey byl pies.Skowyt jaki z siebie wydawal jest nie do opisania.Wyl niemilosiernie,a mnie serce sie krajalo..
Woda podnosila sie z godziny na godzine...
W koncu pies zamilkł... Sad
Mam nadzieje,ze wszystkie kopytne( i niekopytni podopieczni rowniez ) uzytkownikow sa bezpieczne.
Ze nikomu nie zalalo pastwisk,paszarni,stajni..
Dobrze, ze mam alterantywę w postaci dużej trawiastej użeżdżalni, bo tam teraz jest padok-"łąka"... Prawdziwa łąka podmokła była zawsze, ale teraz płetwy by się przydały Sad . Więcej nic. OkoliceTomaszowa maz.
starsznie mi przykro jak słucham o ludziach, ktorzy muszą żyć w powodzi. Zastanawiam sie, co mozna zrobic, zeby przynajmniej w jakiejs częsci zapobiegac takim katalizmom.
Część przyczyn znamy, ale, trudno bedzie teraz nawet taka część odwrocic. Pozostaje mi współczuć ludziom i zwierzętom, trzymać kciuki za korzystniejszą pogodę, i duchowo wspierac Ratownikow /jest tam też wielu dzialajacych spolecznie/.

U mnie na lesnym Podlasiu wszystko w normie.
Tu gdzie mieszkam w tej chwili, nie ma nawet strumyka, więc nie ma zagrożenia.

Trzymam kciuki za tych, których dotknęło to nieszczęście.

Gmina Niegosławice. Lubuskie.
Ja całą stajnię ewakuowałam , ogiery poszły do stada i do kolegi,klacze stoją w zaprzyjaźnionym POHZ. Sytuacja w Dolinie Ciechocińskiej nieciekawa, wały bardzo nasiąknięte, są podsiąki gruntowe z drugiej strony wału,woda bardzo wysoka, tam gdzie mieszkam, Policja nie wpuszcza, wieś opustoszała, wczoraj przyszły amfibie.
titina jakby kto potrzebował pomieszkania gdzies, to co prawda mimo, ze daleko to zapraszam do siebie: dach nad glową jaki mam to mam, ale miejsca i jedzenia wystarczy.

Jakby cos to na priw....
do Poznania fala ma dotrzec w nocy z piątku na sobotę . Na szczęscie mieszkam na 10 tym piętrze :twisted:
A tak serio ,to Poznań ma dość wysokie wały i raczej nas ominie powódź Smile
tel 72052
sms: pomagam
caritas
2 zł + vat
http://www.facebook.com/pages/Pomoz-powo...394?ref=mf

(koszt 2,44 zł z VAT). Wszyscy operatorzy zrzekli się swoich dochodów i całość przekazują na cel akcji. Fundacja TVN "nie jesteś sam" jest oficjalnym partnerem i wspiera działania CARITAS POLSKA. Pomoc dla powodzian organizuje też Polski Czerwony Krzyż. Każdy kto chce pomóc może wpłacić dowolną kwotę na konto nr 93 1160 2202 0000 0001 6233 5614 z dopiskiem "Powódź 2010".
Wygląda na to ,że to nie koniec kłopotów z Wielką Wodą:
http://www.imgw.pl/internet/zz/zagrozenia/ost_hyd.html
.
,,Syty nigdy nie zrozumie głodnego", mieszkam 800m od Wisły, odgrodzona od niej wałem, popłynęło mi już zapasu siana na jakieś 3 miesiace, a do tego cały czas wisi groźba zalania całej doliny, wcale mi nie jest do śmiechu. Tobie to dobrze.
.
Obejrzyj sobie filmy z przerwania wału w Świniarach, może trochę zmienisz zdanie o tych 3, lub 4 łąkach. Mam znajomego hodowcę, któremu zalało do pierwszego piętra chałupę i całą stajnie, obok była u jego sąsiadów fabryka ciastek, która też znalazła się pod wodą, człowiek nie może liczyć na żadne odszkodowanie, ale miasto, i państwo co miesiąc, brało od niego podatki, i to nie małe.Pasiak ,ty jednak ,nie wiesz co mówisz. Popatrz na Hermanów.Niektórym osuwają się domy, ludzie nie mają gdzie wracać, i wiem to nie z mediów, ale od znajomych, z rozmów telefonicznych, z maili. Co ja się z resztą będę produkować, szkoda słów. :roll:
Stron: 1 2 3