02-27-2008, 10:07 AM
AleksandraAlicja napisał(a):A'propo brykania w moją stronę(....). Wtedy nie dość, że zaczyna lążowanie od galopu, to jeszcze strzela z zadu leciutko w moją stronę.
Przypuszczam, że jak ją juz ustawisz na lonży, to w następnej kolejności machasz batem?
Dla wiekszości koni, bat za zadem, to poganianie, presja.
W takiej sytuacji tzw "strzał z zadu " jest reakcją na pogonienie- to odruch obronno-zaczepny

I zawsze zawiera się w nim groźba .
Przeciez mógłby koń tego nie robić- prawda?
Owszem ,tak bawią się konie na wybiegu , moje namiętnie.
Ale to raczej obrona przed atakiem drugiego.
Jak naskakują na siebie, to naskakiwany uwalnia się i strzela kopytami.
Kubie zdarza się tez obronie, lub zaczepnie, strzelać tylnymi nogami na boki , w stronę kuca biegnącego obok, lub psa.
Dzięki temu jednoczesnie gimnastykuje się :wink:
Ostatnio poprosiłam córkę, żeby pogoniła konie po wybiegu , zwykle to ja robię.
Kiedy machnęła batem za zadem Kuby, ten nieoczekiwanie, z ogromną siłą wystrzelił z zadu w jej stronę.
Nigdy nie zachowuje sie tak wobec mnie