04-09-2010, 07:21 AM
Wszyscy znamy powiedzenie :
'' Nie sztuką jest kochać konie,sztuką jest aby one pokochały ciebie''
''Pracuj nas sobą a z koniem sie baw''
czesto mam wrażenie ze konie nie lubią ludzi ,często swoich właścicieli co często potwierdza to powiedzenie i często jest widoczne gołym okiem gdy dany właściciel zbliża sie do konia na wybiegu a kon notorycznie ucieka ,nie chce przyjść,wręcz unika kontaktu...a my co robimy? uważamy ze to normalne bo wie ze bedzie praca, i wtedy gonimy konia ,chcemy jak najszybciej go złapac ,mija 10-15 min i nic , nawet przynosimy z sobą owies ,jakis smakołyk aby go zachecic do przyjscia a ten nawet na smakołyk nie chce iść wiec co ? dobrze gdy jest to mały wybieg bo wtedy łatwiej jest złapac konia ale na duzym wybiegu to duży kłopot wiec prosimy o pomoc np stajennego itd
przykładów bardzo dużo
wiec dlaczego tak jest ? dlaczego kon juz na sam widok naszej osoby nie przybiega do nas ,przecież dobrze nam ze sobą ,mamy doswiadczenie ,dobrą wspolprace ale on
na dodatek gryzie ,szczypie
Monty Roberts radzi
Co robić, jeśli mój koń nie pozwala się złapać? Wychodzę na pastwisko..padok. no i po prostu nie mogę go złapać.
No cóż... nigdy nie staraj się złapać swojego konia. Nie łap swojego konia. Niech twój koń sam cię złapie. Przeprowadź Join-Up i spraw, żeby koń zechciał do ciebie podejść z własnej woli. Nie ma sposobu, żeby go do tego zmusić. Ile razy szedłeś na wybieg, żeby złapać kasztana chodzącego z trzema gniadymi i tylko ten kasztan nie pozwalał ci do siebie podejść? Gniade dreptały za tobą krok w krok i obwąchiwały ci kieszenie - a do kasztana nie mogłeś się zbliżyć? Jaka jest tego przyczyna? Nie możesz złapać kasztana właśnie dlatego, że chcesz go złapać - i patrzysz mu prosto w oczy. Dla niego jednak spojrzenie w oczy oznacza, że ma od ciebie odejść. To znaczy, że właściwie sam go od siebie odsyłasz. Podczas Join-Up patrzysz koniowi w oczy, żeby go odesłać. Potem on zaczyna się z tobą porozumiewać a ty spuszczasz wzrok i odchodzisz. Stosując tę samą metodę możesz złapać tego kasztana. To zdumiewające, ale konia nie da się schwytać; można tylko sprawić, żeby sam z siebie podszedł do jeźdźca.
a co zrobic gdy kon nas gryzie ? oddajemy mu czesto po nosie ,w szyje a to błąd
Co zrobić z koniem, który gryzie ludzi? Jak go od tego odzwyczaić?
Monty Roberts.
Pierwsza zasada mówi, że nie wolno uderzyć go w nos. Nie bij konia po nosie. Koń bity w ten sposób będzie dalej kąsał i do tego stanie się bardziej podstępny. Tylko pogłębisz u niego ten narów. Trzeba go niby przypadkiem kopnąć butem w nadpęcie albo nadepnąć na koronkę kopyta. To sprawi, że koń skupi się na innej części swego ciała. Należy powtórzyć to osiem do dziesięciu razy. Wtedy, zamiast cię ugryźć, wpierw popatrzy na nadpęcie. To naprawdę bardzo skuteczny sposób, dzięki któremu nie trzeba bić kąsającego konia po nosie.
'' Nie sztuką jest kochać konie,sztuką jest aby one pokochały ciebie''
''Pracuj nas sobą a z koniem sie baw''
czesto mam wrażenie ze konie nie lubią ludzi ,często swoich właścicieli co często potwierdza to powiedzenie i często jest widoczne gołym okiem gdy dany właściciel zbliża sie do konia na wybiegu a kon notorycznie ucieka ,nie chce przyjść,wręcz unika kontaktu...a my co robimy? uważamy ze to normalne bo wie ze bedzie praca, i wtedy gonimy konia ,chcemy jak najszybciej go złapac ,mija 10-15 min i nic , nawet przynosimy z sobą owies ,jakis smakołyk aby go zachecic do przyjscia a ten nawet na smakołyk nie chce iść wiec co ? dobrze gdy jest to mały wybieg bo wtedy łatwiej jest złapac konia ale na duzym wybiegu to duży kłopot wiec prosimy o pomoc np stajennego itd
przykładów bardzo dużo
wiec dlaczego tak jest ? dlaczego kon juz na sam widok naszej osoby nie przybiega do nas ,przecież dobrze nam ze sobą ,mamy doswiadczenie ,dobrą wspolprace ale on
na dodatek gryzie ,szczypie
Monty Roberts radzi
Co robić, jeśli mój koń nie pozwala się złapać? Wychodzę na pastwisko..padok. no i po prostu nie mogę go złapać.
No cóż... nigdy nie staraj się złapać swojego konia. Nie łap swojego konia. Niech twój koń sam cię złapie. Przeprowadź Join-Up i spraw, żeby koń zechciał do ciebie podejść z własnej woli. Nie ma sposobu, żeby go do tego zmusić. Ile razy szedłeś na wybieg, żeby złapać kasztana chodzącego z trzema gniadymi i tylko ten kasztan nie pozwalał ci do siebie podejść? Gniade dreptały za tobą krok w krok i obwąchiwały ci kieszenie - a do kasztana nie mogłeś się zbliżyć? Jaka jest tego przyczyna? Nie możesz złapać kasztana właśnie dlatego, że chcesz go złapać - i patrzysz mu prosto w oczy. Dla niego jednak spojrzenie w oczy oznacza, że ma od ciebie odejść. To znaczy, że właściwie sam go od siebie odsyłasz. Podczas Join-Up patrzysz koniowi w oczy, żeby go odesłać. Potem on zaczyna się z tobą porozumiewać a ty spuszczasz wzrok i odchodzisz. Stosując tę samą metodę możesz złapać tego kasztana. To zdumiewające, ale konia nie da się schwytać; można tylko sprawić, żeby sam z siebie podszedł do jeźdźca.
a co zrobic gdy kon nas gryzie ? oddajemy mu czesto po nosie ,w szyje a to błąd
Co zrobić z koniem, który gryzie ludzi? Jak go od tego odzwyczaić?
Monty Roberts.
Pierwsza zasada mówi, że nie wolno uderzyć go w nos. Nie bij konia po nosie. Koń bity w ten sposób będzie dalej kąsał i do tego stanie się bardziej podstępny. Tylko pogłębisz u niego ten narów. Trzeba go niby przypadkiem kopnąć butem w nadpęcie albo nadepnąć na koronkę kopyta. To sprawi, że koń skupi się na innej części swego ciała. Należy powtórzyć to osiem do dziesięciu razy. Wtedy, zamiast cię ugryźć, wpierw popatrzy na nadpęcie. To naprawdę bardzo skuteczny sposób, dzięki któremu nie trzeba bić kąsającego konia po nosie.