Hipologia

Pełna wersja: Galop na lonży?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Zakładam ten wątek, ze świadomością tego, że nie powinno się lonżować konia w galopie, ponieważ siła odśrodkowa działa jąca bardzo obciąża stawy szczególnie biodrowy. Ze względu na pewną osobę, która mi w to nie wierzy bardzo bym prosiła o wyrażenie Waszego zdania na ten temat
Obawiam się że Cię nie zadowolę ale lonżowanie konia w galopie nie jest czymś złym i jest częścią treningu na lonży.Oczywiście (zresztą jak wszystko) musi być prowadzony z głową.Koń musi umieć pracować na lonży aby nie dochodziło do szarpaniny,a galop nie powinien trwać zbyt długo.Można nawet w galopie na lonży ustawić drągi na ziemi.Ale zaznaczam że należy mieć wiedzę i doświadczenie aby nie zrobić krzywdy, i przede wszystkim powinno się tak pracować z koniem starszym już dobrze rozwiniętym.
Stajenny, dobrze, że zaznaczyłeś , iż chodzi o konie dojrzałe, bo ostatnio na innych końskich forach odbywają się dyskusje na temat lonżowania bardzo młodych koni, wręcz źrebaków. Lonżowanie tychże jest na pewno szkodliwe dla nich,a już na pewno w galopie.Obciążane są wtedy stawy (głównie skokowe) wewnętrznej zadniej nogi,ale nie tylko.
Myślę, że pasiak92 właśnie młode konie miała na myśli.
Lonżowanie na małym kole, w długich nawrotach jest niewskazane również dla koni dobrze rozwiniętych.
Tak dokłądnie miałam na myśli przede wszystkim młode konie, gdzie nie są one jeszcze do końca rozwinięteSmile
przepraszam, zę pominęłam ten ważny element. A chodzi tu szczególnie o to że moja znajoma(15 lat) ma młodego konia 4lata. Jest zajeżdżona, ale odwala jak to młody koń i ktoś dał jej radę by ona galopowała na nim tylko na lonży póki nie bd miała ogrodzonego padoku!Bo koń ponosi, a ona nie da sobie wtedy rady
Jeżeli ktoś sobie nie radzi to nie powinien jeździć na młodym koniu!!!
To jest temat-bumerang, już wiele razy o tym pisałam, wiele takich sytuacji przeżyłam-widziałam. osoby słabo jeżdżące, nie mające naprawdę dużej rutyny w pracy z końmi NIE powinny kupować sobie młodych koni! To nigdy nie kończy sie dobrze...
Jak już taka sytuacja jest to należy dziewczynę przekonać żeby sobie zafundowała trenera! Kogoś kto najpierw tego konia ujeździ a potem pokaże jej jak ma sobie z nim radzić!

A co do pracy na lonży: myślę że 4 latka można lonżować w galopie pod warunkiem że nie od razu i nie będą te galopy długie. Ale kilka kółek nie zaszkodzi zwłaszcza jeśli dziewczyna nie umie tego zrobić pod siodłem. Natomiast PRACA na lonży powinna mieć jakiś sens i cel!
Nie mam tu na myśli wypięcia bo ja na przykład wypięcie stosuję bardzo rzadko, ale umiejętność komunikowania się z koniem. Praca na lonży powinna dać nam w efekcie konia posłusznego i spokojnego.
Ale to trzeba umieć zrobić!
Ona ma treneraSmile
Jej koń jest dosyć spokojny, lecz wiadomo jak to młodzik. Radzą sobie. Dogadują się, lecz nie chcą ryzykować
pasiak92 napisał(a):Ona ma treneraSmile
Jej koń jest dosyć spokojny, lecz wiadomo jak to młodzik. Radzą sobie. Dogadują się, lecz nie chcą ryzykować

Czytam, czytam i jakos mi sie to nie sklada. Skad takie przeswiadczenie, ze mlody, to wiadomo, bryka itd. Nie zgadzam sie z tym absolutnie. Na spokojnie, dobrze przygotowany pod siodlo mlody kon nie ma wpisane w swoj zyciorys, ze musi brykac. A jesli ponosi, to nie ma co czekac na ogrodzenie, tylko trzeba sie cofnac, bo moze kilka stopni szkolenia zostalo po drodze opuszczone, albo odpuszczone. Jesli wiem, ze kon staje deba i ponosi, nie wybieram sie na nim w teren, toc to szalenstwo Confusedhock:
Z tym się nie zgodzeSmile
ja jeżdżę w teren na koniach którym zdarza się ponieśc i stanąć dęba teżSmile


A z młodzikiem miałam na myśłi to, ze jeszcze nie ma ukształtowanego do końca tak naprawdę charakteruBig Grin
A ona jeździ przy domu na pastwiskach, tylko, ze one nie są teraz ogrodzoneSmile