Hipologia

Pełna wersja: Własna stajnia
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28
Aha, Katoda,
zgadzam się z tą obecnością i zżyciem koni z domownikami, rodziną i odwrotnie, ale jak jeszcze mam ogród, pracę (zarobkową), to jazda staje się luksusem i w tym wszystkim jest jej najmniej. Mnie jednak nie zależy na wskakiwaniu na wszystko co się rusza, a często już bez siły i motywacji, zabieram konie na łąki nieco dalej, na spacer "sznurkowy", puszczam by pobiegały, a to zżycie tyko nie powoduje ucieczek :wink: . A ja patrzę na nie i tak sobie odpoczywam, nucę jakieś piosenki...
Dzięki temu chodzą pod siodłem 2-3 razy w tygodniu każda, mają motywację, chcą "pracować".
PRZEUROCZA!!!!
Piękna i bardzo klimatyczna. Smile
Ostatnio nasz kowal posmutniał jak powiedziałam, że za rok, góra dwa powstanie murowana. Zapewniałam, ze skansen :wink: pozostanie i będzie nadal służyć jakimś hc, fd i kózkom. Fakt, klimat ma :lol: .
No naprawę śliczna Smile Ale nie jest w niej troszke ciemno? Powiedz mi ile ma metrów? Gdzie trzymasz zapasy? Dlaczego jednak nowa będzie murowana?
a ja nie polecam drewnianej stajni. :mrgreen:
Asio Ty się nie martw, że praca, że trzeba zarobić. Wink
Ja też będę zapewne harować po 8 h dziennie i trzeba będzie na konia znaleźć czas i oczywiście kasę!
I stajni raczej swojej na razie nie przewiduję, dojazdy do pensjonatu konia i ani rusz inaczej. Ale dla miłości do tych zwierząt trzeba się poświęcić, niestety Big Grin!!(mówię tutaj o sobie, żeby mnie ktos źle nie odebrał).
A, że wsiądę jak Asio 2-3 razy w tygodniu to trudno, ale wsiądę i będę niesamowicie szczęśliwa. Sory za offtop. Smile
semiramida napisał(a):a ja nie polecam drewnianej stajni. :mrgreen:
a wiemy wiemy!! Big Grin

Katoda napisał(a):A, że wsiądę jak Asio 2-3 razy w tygodniu to trudno, ale wsiądę i będę niesamowicie szczęśliwa. Sory za offtop. Smile

U mi to w zupelności wystarcza 2-3 razy w tyg
Było ciemno i po roku wstawiłam świetliki. Dużo lepiej. Zimą nieco częściej wożę słomę- magazynuję ją za stajnią- zimą pierwsza warstwa nie jest ruszana- stanowi ocieplenie. Magazyn wewnątrz wypełniam słomą zmniejszając kubaturę "chałupy". Siano dla 2 koni noszę w workach (mam luzem) z domu, ze strychu, wodę też. Obecnie od kilku dni konie stoją w pensjonacie (żyję na dwa domy, a konie jeżdżą ze mną), mamy halę i nie noszę już wiader z wodą- zimą mam 100 m od kranu do koni, co jest dokuczliwe, a herszt-babą nie jestem :wink: . Murowana będzie bliziutko. Dlaczego murowana? Na więcej koni, z fundamentem, naiwnie myślę, że bez myszy, ale z pewnością będzie ich mniej.
Budynek powstał z odpadów olchowych z fabryki sklejek- ładne, równe belki. Dach dwuspadowy- odpady opałowe :wink: , ondulina, której się wstydzę przy takiej "stylowej" architekturze :| .

ps- Katoda, z jazdą wychodzi na prawie codziennie- dwa konie-3x w tyg każdy. To i tak niezły wynik.
Powiedz proszę ile metrów ma ten magazynek na 30 kostek słomy i siana. Spore masz te boksy chyba pół kostki słomy to mało aby poscielić co?
a nie kapie ze świetlików?
Sprzątam codziennie. Zimą zostawiam "materacyk", latem konie są na dworze 12h i ponad- jak przyjeżdżają z zimowego pensjonatu daję po 2 kostki słomy by zaścielić taką powierzchnię, jak dorzucam- po 1/2 kostki, czasem całą- oczywiście zależy od potrzeb i wielkości kostek. Ze świetlików nie kapie- taki budynek zapewnia niezłą :wink: wentylację, poza tym dach jest wysoko. Podłogę mają brukowaną- całkiem niezłe rozwiązanie dla budynku, który nie będzie stać "wiecznie"- wchłania, jest dzięki temu sucho. Chyba lepsze od betonu. Dobrym rozwiązaniem też byłyby cegły ustawione na sztorc. My mieliśmy sporo kamieni.
Ile magazynek ma- zmierzę w Święta.
indywidualne odczucia mogą się różnic od minimalnych wymagań Rozporządzeń i Ustaw... Nie można zaprojektować podłogi, przez którą mocz wchłania się prosto w grunt. Stajnia, nawet własna, musi nadawać sie do czyszczenia, a polecane w większości tu rozwiązania się nie nadają.
Asio, chyba nie odpowiedziałaś na pytanie, czemu murowana. Nikt nie uwierzy że tylko dlatego, że chcesz murem zatrzymać inwazje myszy oraz że tak Ci brak akurat fundamentów... :wink: Co do "bliziutko" to lepiej jest każdą stajnie robić możliwie daleko od domu no i od okien sąsiadów..
semiramida napisał(a):indywidualne odczucia mogą się różnic od minimalnych wymagań Rozporządzeń i Ustaw...

Jak to dobrze że są rozporządzenia i ustawy, bez nich nie potrafiłbym odnaleźć ulubionego pifka w lodówce :wink:
Sorry za sarkazm, ale znam parę rozporządzeń i ustaw (nie budowlanych, choć sądzę że i tu jest podobnie), które przystają do rzeczywistości jak przysłowiowa pięć do nosa i wprowadzają więcej zamętu niż jakby ich nie było.

Za króla ćwieczka potrafiono wybudować konstrukcje, które stoją do dzisiejszych czasów, czy sądzisz że te obecnie wznoszone tyle wytrzymają (wg moich info niektóre dość popularne materiały budowlane mają wytrzymałość tylko 50 lat).
Paweł Leśkiewicz napisał(a):Za króla ćwieczka potrafiono wybudować konstrukcje, które stoją do dzisiejszych czasów, czy sądzisz że te obecnie wznoszone tyle wytrzymają (wg moich info niektóre dość popularne materiały budowlane mają wytrzymałość tylko 50 lat).

Racja, ale z drugiej strony trzeba powiedzieć, że przepisy budowlane zostały wprowadzone już w starożytnym Rzymie. A oni byli wyjątkowo racjonalni.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28