04-19-2010, 09:36 AM
Na wstępie witam wszystkim 
Ja mam pytanie trochę inne jak te, które padały dotychczas, ale wiąże się z tym tematem jak najbardziej.
Otóż od dziecka marzy mi się własny koń, a od jakiegoś czasu własna, mała, przydomowa stajenka. Miejsce mam, zarówno budynki jak i kawałek ziemi. Niestety przeraża mnie kwestia finansowa.
Znam parę osób posiadających własne stajnie, mniejsze, większe i zdania są podzielone. Więc już sama nie wiem na ile moje marzenie jest realne...
Ale do rzeczy. Domek na wsi, w którym obecnie już mieszkamy, będziemy musieli kupić. Oczywiście, nie mamy tyle gotówki, więc bez kredytu się nie obejdzie. I teraz pytanie do was: przeczytałam cały temat i widziałam, że są tutaj osoby, które mają swoje stajnie lub są w trakcie ich budowy. Moje pytanie brzmi: czy jest wśród was ktoś, kto brał kredyt na dom i własną stajnię? Chciałabym wiedzieć, jak sobie radzicie z końmi i kredytem.
Wiem oczywiście, że to zależy od danej, indywidualnej sytuacji, dlatego moje pytanie jest czysto hipotetyczne. Takie po części, z ciekawości.
Było już tutaj pytanie jak sobie radzicie z czasem i obowiązkami przy koniach. A mnie ciekawi też to, jak sobie radzicie finansowo. Czy jest bardzo ciężko i jednak trzeba mieć dosyć duże miesięczne zasoby gotówki? Czy wystarczy, że ktoś będzie rozsądny i oszczędny?
Znam i jednych i drugich co prawda i zarówno Ci pierwsi, jak i Ci drudzy radzą sobie bez problemu z utrzymaniem koni. Jednak dla mnie to wciąż marne pocieszenie, i marzenie jak wydawało się nierealne, tak wydaje się nierealne.
Tak jakbym ciągle miała wrażenie, że jeszcze wciąż nie stać mnie na konie. Też mieliście takie dylematy?

Ja mam pytanie trochę inne jak te, które padały dotychczas, ale wiąże się z tym tematem jak najbardziej.
Otóż od dziecka marzy mi się własny koń, a od jakiegoś czasu własna, mała, przydomowa stajenka. Miejsce mam, zarówno budynki jak i kawałek ziemi. Niestety przeraża mnie kwestia finansowa.
Znam parę osób posiadających własne stajnie, mniejsze, większe i zdania są podzielone. Więc już sama nie wiem na ile moje marzenie jest realne...
Ale do rzeczy. Domek na wsi, w którym obecnie już mieszkamy, będziemy musieli kupić. Oczywiście, nie mamy tyle gotówki, więc bez kredytu się nie obejdzie. I teraz pytanie do was: przeczytałam cały temat i widziałam, że są tutaj osoby, które mają swoje stajnie lub są w trakcie ich budowy. Moje pytanie brzmi: czy jest wśród was ktoś, kto brał kredyt na dom i własną stajnię? Chciałabym wiedzieć, jak sobie radzicie z końmi i kredytem.
Wiem oczywiście, że to zależy od danej, indywidualnej sytuacji, dlatego moje pytanie jest czysto hipotetyczne. Takie po części, z ciekawości.
Było już tutaj pytanie jak sobie radzicie z czasem i obowiązkami przy koniach. A mnie ciekawi też to, jak sobie radzicie finansowo. Czy jest bardzo ciężko i jednak trzeba mieć dosyć duże miesięczne zasoby gotówki? Czy wystarczy, że ktoś będzie rozsądny i oszczędny?
Znam i jednych i drugich co prawda i zarówno Ci pierwsi, jak i Ci drudzy radzą sobie bez problemu z utrzymaniem koni. Jednak dla mnie to wciąż marne pocieszenie, i marzenie jak wydawało się nierealne, tak wydaje się nierealne.
Tak jakbym ciągle miała wrażenie, że jeszcze wciąż nie stać mnie na konie. Też mieliście takie dylematy?