10-10-2009, 09:36 PM
Mam młodego konia, którego już powtórnie zajeżdżam, na kantarku sznurkowym. Wszystko idzie ku dobremu, koń rozluźniony, wygina się na kołach, odpowiada na dosiad. W tej chwili chodzi w dwóch chodach: stęp i kłus. Galop jeszcze w marzeniach (to znaczy nastawiamy się, że go na razie nie będzie i to jeszcze jakiś czas). Trochę pracy na drągach na ziemi położonych (jeszcze nie podwyższamy). Generalnie jestem bardzo zadowolona z naszej pracy i efektów
Jednakże, kiedy proszę go o ruch do przodu PROSTO, koń spływa na boki. Trochę na prawo, trochę na lewo. Wyjątkiem jest jazda po śladzie, ale z pewnością dlatego, że ślad jest głęboki i spływanie było by trudniejsze niż pójście prosto. Tak samo mam, kiedy po prostu daje mu wolną rękę - spływa na prawo i lewo i prawo i trochę prosto i lewo... i tak w kółko. Wiem, że to jest związane z równowagą, w tej chwili i tak ma lepszą niż kiedykolwiek i jestem z niego dumna Ale zastanawiam, się jakie konkretnie ćwiczenia stosuje się na poprawę równowagi konia? Nigdy się nad tym nie zastanawiałam, wszelkie ćwiczenia wprowadzałam intuicyjnie, ale ciekawi mnie to. Może mogłabym to przeprowadzić lepiej, gdybym wiedziała
Nie myślę, o równowadze, która prowadzi do zebrania (w sensie przerzucamy ciężar ciała do tyłu) tylko o takiej, żeby koń ustawiony prosto szedł prosto z minimalnym oddziaływaniem pomocy. Arbor się stara, ale widzę, że po prostu mu się spływa...
Sprzęt jest dobrany - wykluczam złe działanie sprzętu. Problem zdrowotny? nie sądzę, chociaż ma trochę krzywe (do wewnątrz) przednie kopytka, ale od paru miesięcy regularnie jest strugany i prostowany (gołym okiem widać efekty). Moja równowaga? wykluczam, jest niezła.
Jednakże, kiedy proszę go o ruch do przodu PROSTO, koń spływa na boki. Trochę na prawo, trochę na lewo. Wyjątkiem jest jazda po śladzie, ale z pewnością dlatego, że ślad jest głęboki i spływanie było by trudniejsze niż pójście prosto. Tak samo mam, kiedy po prostu daje mu wolną rękę - spływa na prawo i lewo i prawo i trochę prosto i lewo... i tak w kółko. Wiem, że to jest związane z równowagą, w tej chwili i tak ma lepszą niż kiedykolwiek i jestem z niego dumna Ale zastanawiam, się jakie konkretnie ćwiczenia stosuje się na poprawę równowagi konia? Nigdy się nad tym nie zastanawiałam, wszelkie ćwiczenia wprowadzałam intuicyjnie, ale ciekawi mnie to. Może mogłabym to przeprowadzić lepiej, gdybym wiedziała
Nie myślę, o równowadze, która prowadzi do zebrania (w sensie przerzucamy ciężar ciała do tyłu) tylko o takiej, żeby koń ustawiony prosto szedł prosto z minimalnym oddziaływaniem pomocy. Arbor się stara, ale widzę, że po prostu mu się spływa...
Sprzęt jest dobrany - wykluczam złe działanie sprzętu. Problem zdrowotny? nie sądzę, chociaż ma trochę krzywe (do wewnątrz) przednie kopytka, ale od paru miesięcy regularnie jest strugany i prostowany (gołym okiem widać efekty). Moja równowaga? wykluczam, jest niezła.