Hipologia

Pełna wersja: Jęczmień dla konia ?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5
Czy dawał ktoś z was koniom jęczmień ?
Czy jest on zdrowy dla koni ?
bo zyto trzeba pażyć a owies jets zbyt energetyczny i tak myśle czy nie podawac jęczmienia.
Mówcie co wiecie o karmieniu koni jęczmieniem.
to co wiem-
można go dawać koniom, ale trzeba coś z nim wczesniej zrobić. i tu pewna nie jestem- namoczyć czy ześrutować? coś mi świta ze to pierwsze.

A może jakaś gotowa pasza? Jest duży wybór.
Jęczmień jest jak najbardziej dobry dla koniSmile
U mnie konie dostają mieszankę owsa i jęczmienia w proporcji 1:4 (jedną miarkę jęczmienia i 4 owsa). Jeszcze lepiej jeśli taka pasza jest gnieciona (konie ją lepiej przyswajają) ale to trzeba mieć gniotownik, który jest wydajny w dużych stadninach a nie jak ma się 3 konie :wink:
Acha dziekuje, Smile
Bo wiem że śrutować albo namaczać trzeba żyto a jęczmienia nie.
A właśnie nie chce podawac owsa bo po owsie będzie koń pobudzony a jesli jęczmień jest równie zdrowy to wole go podawać. Wink
W "Żywieniu koni" o jęczmieniu piszą tak:
"jest po owsie najbardziej przydatny w żywieniu koni. Zawiera 5% włókna surowego. Na Bliskim wschodzie jest on podstawowym zbożem pastewnym dla koni. Szczególnie przydatne dla koni są odmiany niskobiałkowe, czyli jęczmień browarniany. W praktycznym żywieniu należy zwrócić uwagę na wyższą energetyczność jęczmienia w porównaniu z owsem: 1 kg owsa odpowiada 0,9 jęczmienia. Duża twardość ziarna jęczmienia oraz niska strawność skrobi w jelicie cienkim powodują że ziarno przed skarmieniem powinno być drobno ześrutowane lub jeszcze lepiej poddane obróbce termicznej. Nadmierna ilość skarmianego jęczmienia (nieprzetworzonego) sprzyja powstawaniu ochwatu."
Uff.. no tyle napisali.
Dlatego myślę że najlepiej dawać koniom mieszanki zbóżSmile Można dawać mniej, jeśli Twój koń po owsie jest pobudzony albo jeśli ma dobre pastwisko to w ogóle odstawić paszę treściwą.
U mnie konie dostają tylko na noc treściwą, a poza tym cały dzień są na pastwiskach.
Ewa Polak napisał(a):Nadmierna ilość skarmianego jęczmienia (nieprzetworzonego) sprzyja powstawaniu ochwatu."

I lepiej uważać przy skarmianiu go końmi niepracującymi, mającymi mało ruchu.
Nie ja teraz nie daje mu paszy treściwej bo cały dzien chodzi na pastwisku ale w zime jak będzie cieńko z sianem to tak myslałam o jakiejs paszy.
Ja się spotkałam z tym, że jęczmieniem były karmione konie chude, żeby nabrały masy. I ogiery kryjące, bo dużo wydatkują energii. Jęczmień był podawany w mieszance z owsem, zawsze gnieciony.
Skarmiam całym owsem z dodatkiem jęczmienia, ale dawkę nieco zmniejszyłam, bo dostarcza więcej kj niż owies i konie chodzą dynamiczniej.
Z tego co słyszałam, np w Australii konie są skarmiane głównie jęczmieniem, owies jest bardziej "europejski... :wink:
My też dajemy koniom jęczmień , w mieszance z owsem , wtedy cały (niektóre konie źle go gryzą, i wtedy dobrze jest paszę zadawać w formie śrutowanej czy gniecionej, lub zamoczyć w wodzie 2-3 h przed skarmieniem), jeżeli sam, to zawsze ześrutowany (grubo) lub namoczony, czy zaparzony wrzątkiem). Jęczmień jest paszą wysokoenergetyczną, lecz nie powoduje zwiększenia pobudliwości , tak jak owies. Lepszy jest jęczmień jary, bo ma miększe ziarno i niższą zawartość białka, poza tym ozimy jęczmień może wykazywać działanie drażniące na jelita.
Ja daję troszkę jęczmienia od sierpnia. Mam taki specjalny sposób: w dużej beczce robie sobie mieszankę o proporcjach: 2 miarki zgniecionego jęczmienia, miarka Hartog Balance i miarka Pavo Condition Extra. Mniej więcej raz na 7-10 dni robię taką mieszankę w beczce i Cejlon dostaje dwie miarki dziennie tego (około 1,4 kg to jest) plus normalnie ok 2 kg gniecionego owsa.
Ostatnio miałm o jęczmieniu w szkole i w sumie wyszło na to że jest bardziej energetyczny od owsa więc dam sobie spokój ;p
Był wykorzystywany w żywieniu koni arabskich.
a ja mam konia rasy prymitywnej który sam w sobie pała już energią jak ma dzień więc nie potrzeba mu jeczmienia ;D
Zbliża sie zima, okres nie przyjemny dla hodowcy, brak trawy daje wiele zmartwien. Zastanawiam sie nad dodaniem do owsa jęczmienia i wlasnie jeszce czegos, otręby narazie odpadaja, bo koń mi sie po nich tuczy, dlatego kieruje takie pytanie, co moglabym dodac do owsa i jeczmienia (mam na mysli malutka ilosc jęczmienia), dodam ze nie posiadam gniotownika, a co sądzicie o kukurydzy mielonej?
Elmo, jeśli koń Ci sie po otrębach tuczy to boję się pomyśleć co będzie po kukurydzy...
Ja bym dodała siemię lniane mielone (tylko trzeba uprzednio zaparzyć) a od połowy października dodaje biotynę sukcesu i witaminy w proszku hippowit. Sierściuchy się błyszczą i tryskają energią czyli źle im nie jestSmile
Własciwie to siemie daje jako mesz od czasu do czasu. Natomiast do tej pory dodawalam do owsa nieduza ilosc paszy herbic, jednak chcialabym z niej zrezygnowac i jakos mi tak szkoda konia dając mu sam owies, zastanawiam sie nad mozliwosciami urozmaicenia paszy, w jakies skaldniki ktore nie utucza go i nie zaszkodza, bo w tej chwili wyglada jak dla mnie idealnie, a utuczyc potrafi sie w zaskakujaco szybkim tempie, wiec nawet siano ma pod wydzial a nie do woli.
myslalam zeby zrobic lekką mieszanke owsa z jęczmieniem i o jakis ziolach , wiem ze nie ktorzy sami robia cos w rodzaju musli. moze ktos bedzie wiedzial co dodac i w jakich prporcjach?
Stron: 1 2 3 4 5