Hipologia

Pełna wersja: Koń w przyczepce
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Bardzo Wam dziękuję za pomoc.

Boczne drzwi otwarte są za każdym razem. Metoda z wycofywaniem nie zadziałała, a nawet pogorszyła sprawę, bo klacz nie chciała już nawet podchodzić do przyczepki - skoro ją ciągle z niej wypraszam Smile - możliwe, że tak to sobie wykombinowała. Była zniechęcona i znudzona. Jedyną zachętą do ruchu na przód jest wiadro z owsem i zero presji, nacisku.

Dziś nastąpił przełom. Postanowiłam zdjąć również barierkę przednią. Klacz weszła cała, wystawiła głowę przez otwarte boczne drzwi i jadła owies przez jakieś pół minuty, po czym spokojnie wyszła. Po chwili weszła jeszcze raz i sytuacja powtórzyła się.

Jak myślicie, czy narażę siebie i konia na niebezpieczeństwo, jeśli załadunek odbędzie się w takiej kolejności:

otwarta rampa i boczne drzwiczki - zdjęta tylna i przednia barierka - wprowadzam konia - pomocnicy zamykają rampę - zakładam przednią barierkę (o ile klacz stoi spokojnie) - zakładam barierkę tylną - przywiązuję konia - zamykam boczne drzwiczki - odjeżdżam.
Stron: 1 2