Hipologia

Pełna wersja: Biżuteria z końskiego włosia
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
...z włosia własnego konia, rzecz jasna. Smile
bardzo mi się podoba i bardzo bym chciała mieć 8) tylko te ceny...
Taki pierścionek na przykład:

[Obrazek: pferdehaar_ring_01.jpg]

125 euro Cry

Nie wiecie, czy ktoś w Polsce takie robi?

Taką bransoletkę to chyba można by sobie zrobić własnoręcznie...

[Obrazek: Pferdehaar4090010-40.jpg]

Tylko jak osadzić warkoczyk w tulejce? Kleić?

[Obrazek: pferdearmband%200406%203%2040.jpg]
A skąd producenci biorą włosie końskie do wyrobów?

Obcinają żywym koniom ogony ?

Czy to wykorzystanie martwych koni?
:?
Nie Smile. To, co wkleiłam, to wyłącznie produkty robione na zamówienie - obcinasz swojemu koniowi kosmyk włosów z ogona (czy też zbierasz wyczesane, jeśli masz siłę to sortować Smile) i wysyłasz do jubilera.
Ja taką chcę! Rudo-czarna by była, Duszkowo-Truskawkowa. Idę do jubilera ze zdjęciem z pytaniem, czy zrobi.

Zakładając, że zrobi, sądzicie, że warto najpierw ogon uprać?
Ten gość zrobi każde cudeńko ze srebra , czy złota : Dariusz Wróbel - biżuteria z motywami końskimi : 608 530919.
Dobrze wiedzieć Smile


Ale z włosia nie podobają mi się, bo patrząc na brasnoletki, trzeba sporo ogona uciąć.

Poza tym ,ja i tak ciągle w ich sierści :mrgreen:
Magda Gulina napisał(a):Dobrze wiedzieć Smile


Ale z włosia nie podobają mi się, bo patrząc na brasnoletki, trzeba sporo ogona uciąć.

Poza tym ,ja i tak ciągle w ich sierści :mrgreen:

Ja w sumie też... w tych okolicznościach chęć posiadania biżuterii z włosia może wydawać się pewnym masochizmem, ale co ja zrobię, podoba mi się! Zwłaszcza w zestawieniu ze srebrem - ten pierścionek... Akurat na niego to dużo włosia nie potrzeba, kosmyk grubości palca, 15 cm długości - tyle to ja im wszystkim przynajmniej raz w roku obcinam.


Trusia napisał(a):Ja taką chcę! Rudo-czarna by była, Duszkowo-Truskawkowa. Idę do jubilera ze zdjęciem z pytaniem, czy zrobi.

Zakładając, że zrobi, sądzicie, że warto najpierw ogon uprać?

myślę, że tak, przynajmniej na tych stronkach, z których linkowałam zdjęcia, proszą o wypranie. niekoniecznie całego ogona, wystarczy ten obcięty kawałek umyć... daj znać, co jubiler na to!

Wojciech Mickunas napisał(a):Ten gość zrobi każde cudeńko ze srebra , czy złota : Dariusz Wróbel - biżuteria z motywami końskimi : 608 530919.

Bardzo dziękuję! Napadnę pana Wróbla po następnej wypłacie :mrgreen:.
Magda Gulina napisał(a):Dobrze wiedzieć Smile
Ale z włosia nie podobają mi się, bo patrząc na brasnoletki, trzeba sporo ogona uciąć.
Ogon odrośnie. Moje konie (zwłaszcza Duszek) mają obfite owłosienie. Wycięcie kosmyka różnicy nie zrobi, zwłaszcza, ze nie będę wycinać z całej długości.

Z tym praniem właśnie chodziło mi o o to, czy uprać i obciąć czy obciąć i uprać.
Trusia napisał(a):Z tym praniem właśnie chodziło mi o o to, czy uprać i obciąć czy obciąć i uprać.
Ja bym prała po obcięciu. Łatwiej :mrgreen: