Trusia nie martw się, dla towarzystwa mogę chlipać na inny temat!
Ale czekaj , czekaj...Mc Cleelan to dla jednego konia i do terenu....a co z drugim, jeśli beauty do niczego.....no nie jest tak źle tzn. jest ...chlipiemy!
co do żeli pod siodła west - są :-) :
o tutaj
ciekawy ten żel...nie wiadomo tylko czy to zastępuje pad czy nie. Czy po prostu pod pad sie wkłada.
nie zastępuje czapraka
jest jako dodatek amortyzujacy
to razem z porządnym padem trochę drogo wychodzi...chlip
DuchowaPrzygoda napisał(a):to razem z porządnym padem trochę drogo wychodzi...chlip
Niedawno ktoś mi tak powiedział:
-Jestem ZA BIEDNY,żeby KUPOWAĆ tanio.
Obwieszczam wszem i wobec, że Gaga jest wielka! (jeśli trzeba, to przeniosę się na towarzyskie). Z siedmiu pomysłów na ujeżdżeniówkę Kieffera błyskawicznie sprowadziła mnie do dwóch! (tu jest miejsce na emotkę z kwiatkiem, ale wciąż brak).
Teraz jeszcze rozpatrzę Winteca dla porównania, ale czarno finansowo to widzę, bo serce mnie pcha do Kieffera. A jeśli pójdę za głosem serca, to chyba będę musiała zrobić remanent majątku końskiego i na długo wyląduję w ogłoszeniach.
Sznurka, czy ten syntetyczny Wintec nie parzy w pupę jak jest gorąco? I co to jest system Cair Air?
Nie zauwazyłam zeby parzył, ale ja w samo słonko nie jezdzilam nigdy bo mi konia szkoda :wink:
System cair to są poduszki wypełnione powietrzem.
Fluidly working with your horse’s muscles, the revolutionary CAIR Panel System replaces traditional fillings in your saddle with air. The cushioning nature of air encourages your horse to soften, relax and engage. Seated closer to your horse, you become simply an extension of one another. Transcend into a new world of opportunities through the power of true connection. Empower your horse with the ultimate in comfort, and explore your true potential together with the CAIR Panel System.
warto zajrzec tu
http://www.wintec.net.au/
Trusiu masz dwa konie tak? Mocno roznią się szerokoscią kłebu a co za tym idzie będą potrzebowac innego rozstawu siodła?
bo to jest tez wazne przy wyborze
Trusia napisał(a):Obwieszczam wszem i wobec, że Gaga jest wielka!
ale bardzo stara się schudnąć ;-)
Trusiu tak, czy inaczej warto wsiąść w oba typy siodeł - w ujeżdżeniówkę Kieffera i Winteca i dopiero wtedy przemyśleć zakup konkretnego... w sumie skąd wiesz, że ujeżdżeniwe to jest właśnie "to"? :-( To, że mi pasuje taki, czy inny typ siodła, nie znaczy, ze wszystkim musi :oops:
Ech, ja powinnam coś zrobić z siodłem..mam stubbena, który mnie denerwuje - mam w nim dosiad fotelowy(no dobra, to nie tylko kwestia siodła, ale i tak go nie lubię). Jeździłam w wakacje na Kefferach(wchechstronnych) - ach, wspaniałe siodła, nie wiem czy sobie na 20 urodziny jakiegoś nie zażyczyć...Ale komu ja opchne tego stubbena za dobrą kasę :? Niby nie jest to złe siodło, zadbane, ale....
I skąd ja wezme używanego, dobrze wysiedzianego Keffera, jak ja nie umiem tego ocenić? Trzeba będzie się chyba uśmiechnąć do jakiś znających się znajomych :roll: :twisted:
U nas w stajni taki chłopak, miał Keffera i wykryli, że był nierówno wysiedziany(ktośtam mu to sprawdził chyba) i musieli wymienić. Mi pewnie też ktoś tak wcisnie krzywe siodło, które się na drugi dzień rozpadnie! Znacie kogoś kto handluje Kefferami we Wrocławiu?
też mam dylemat jakim siodłem ma być to drugie....lubię ujeżdżeniówki też. Bezterlicowe też są ciekawe.
Ostatnio bardzo dobre siodło Stubbena kupiła znajoma na allegro za jedyne 800 złotych. Mam nadzieję, ze nie kradzione..
Gaga napisał(a):Trusia napisał(a):Obwieszczam wszem i wobec, że Gaga jest wielka!
ale bardzo stara się schudnąć ;-)
Ty tak dosłownie! A gdzie ta końska fantazja (nie chcę mówić ułańska, bo na jej temat już były rózne wypowiedzi). :lol:
Oczywiście, że wsiądę - w Wintecową już wiem czyją. Nie wiem jeszcze, jak z Kiefferem.
Sznurka, masz oczywiście rację z tymi różnymi kłębami. Ale docelowo na Duszku będzie jeździł mąż, a ja na Truskawce. A nie możemy dzielić się siodłem ze względu na różnicę wymiarową. To siodło będę kupować raczej pod kątem Truskawki, ale obmierzę i ją i jego, zobaczymy, jak wyjdzie porównanie. Może się upodobnią? Krzywik giętki już czeka. A Ty masz tak dobrze, że możecie z mężem używać tego samego siodła?
Tak trusiu, choc ponoc ja bym mogła miec mniejsze
ale ja z kolei w siodle mniejszym zle sie czuje bo siedze jak zakleszczona
tak więc nie ma problemu z dzieleniem się
Sznurka, a o ile większe jest "to większe" od takiego, które jest Twoim rozmiarem? Pytam, bo może ja tez powinnam myśleć o wspólnym zakupie.