Hipologia

Pełna wersja: Siodła - typy, dobieranie, dopasowywanie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29
ja tez mam lekkie, strzemiona z PCV. Sprawują się ok, ale nie wiem czy sa lepsze czy gorsze od metalowych
dałam za nie w hidalgo tez ok.40zl i służa jak na razie bez najmniejszych zarzutów.

Mam tez ujeżdżeniowe syntetyczne pusliska kavalkade i tez nie narzekam. mają zamek na dole (albo ja wydelikacona jestem ale każdy tak ma, ale zamek pod udeg gniecie mnie i uwieraTongue)
Cejloniara napisał(a):Co jest lepszego w lekkich strzemionach? Czytałam, że nie bez przczyny strzemiona są, jakie są.

Dla mnie - ich waga naturalnie Big Grin

Zwykłe metalowe wazą 1 kg obydwa.
Syntetyczne są duzo lżejsze , więc łatwiej mi dźwigać siodło.

Ale juz niedługo i siodło będzie lekkie - mam nadzieję.

Nie wiem czemu metalowe mają byc lepsze- może po prostu innych nie było.
Tyle siniakow na nogach zaliczyłam od metalowych- myslę , że i kon poczuł je nieraz. :roll:

Trochę trudniej znajduje się je stopą, gdy noga wypadnie- to chyba jedyny minus jaki przychodzi mi do głowy.
Ale to pewnie kwestia przyzwyczajenia.

Aniu -ja nie mam ze znanej firmy Smile

Kupione w jakims sklepie jeździeckim w Warszawie.
ja mam jeszzce problem z plastikami , gdy jeżdżę w termobutach :/
Potrafią się zaklinować, kiedy stopa wpadnie za głeboko .
czy ktoś z Was miał miarkę Winteca i mógłby mi w sposób jak dla laika kompletnego wyjaśnić jak mam nią zmierzyć konia???????????????????

Kupuje winteca 2000 , dostałam miarkę i nie mam bladego pojęcia jak zmierzyć. Sprzedająca mi wytłumaczyła....a, ja dalej nie wiem :oops: I wstydzę się pytać.....Może ktoś od nas, wyrozumiały zechce mi to jakoś wyjaśnić.
Jest instrukcja na niej.
Mierzy się tak: połóż siodło na koniu w optymalnym miejscu. Zapamiętaj gdzie był przedni łęk. Zdejmij siodło lub przesuń do tyłu, a tak gdzie był przedni łęk powinna byc miarka. Przyłóż ją do grzbietu tak, by te jej boki(te takie skrzydełka) przylegały płasko do grzbietu konia. Góra miarki, ta co tworzy taki jakby półokrąg ma nie dotykać kłębu. I jak to sobie tak spokojnie leży na grzbiecie i nie dotyka kłębu patrzysz jaki kolor wyszedł.
Aha - mi wyszedł numer większy niż czarny, ale czarny leżał dobrze i po 2 tyg jazdy stwierdziłam, że na razie nie będę go zmieniać, a zmierzę konia za pół roku i wtedy dokupię to co mi wyjdzie. Bo pytałam pana, który sprzedaje Winteci, że jeśli siodło leży dobrze i przerwa miedzy kłębem, a łękiem przednim nie jest większa niż 3 palce przy dociążeniu siodła, to jest ok i nie trzeba wymieniac łęku. Jeśli jednak wyjdzie ci inny łęk i widac, że siodło lezy coś nie tak, to dokup łęk Smile
U nas czarny pasuje teraz idealnie. Ale jak koń się zacznie rozbudowywać(bo jednak bądź co bądz do teraz chodziła bardzo mało do długiego czasu), to zmierze ją by miec pewność, że mam dobry łęk.
jejku Aniu przyjedź i zmierz mi....ale DZIEKI, zaraz przestudiuje to co napisałaś. Wole polski jednak bo i z tym mam problem :oops:

najtrudniej mi zrozumieć jest to przyłożenie skrzydełek do konia.....ale , może uda mi się jakoś...
http://www.amigo-konie.pl/sklep/product_...70dde88c52
Małe, ale widać. Miarka ma kształt jakby trójkąta. Czubek leży nad kłębem tak, by go nie dotykał, w miejscu gdzie leży przedni łęk siodła normalnie. Boki tego trójkąta, które ja nazwałam skrzydełkami, dotykają brzbietu po obu stronach kłębu. I wtedy pokaże Ci się prawidłowy rozmiar, chyba że koń ma nietypową budowę i trzeba kupić siodło z serii 'wide', one mają chyba osobną miarkę.

PS Matko, ile ja robię literówek, czemu nikt mi nie zwraca uwagi :oops: Muszę się pilnować!
aaa....czyli jakby nożyce wychodzą z tej miarki....to ma stać pionowo...a ja sobie wyobrażałam, że ma leżeć na grzbiecie płasko , ale w sensie wzdłuż grzbietu poziomo jakoś...

Ania nadajesz się na psychologa bo jesteś cierpliwa! :lol:
Ania Guzowska napisał(a):PS Matko ile ja robię literówke, czemu nikt mi nie zwraca uwagi :oops: Muszę się pilnować!

jako doświadczony dyslektyk i dysortografik , a na dodatek kundel międzynarodowy to ..bardzo lubię wszelkie błędy. Musiałam do nich przywyknąć i polubić.
o Wintecowskich siodlach:
Zamówiłam po namyśle siodło wintec 500 oczywiscie pan w hidalgo namawial mnie na 2000 bo bardziej "chodliwe" pani w Amigo namawiala mnie natomiast na huberta. A ja w zwiazku z grzbietem mojego wałaszaka( męczonego nieswiadomie dlugi czas zlym siodlem) postanowilam wziac winteca z systemem cair i koniecznie potrzebuje wymiennych łęków czego (o zgrozo) niektorzy sprzedawcy nie rozumieja!!! jezdze na moim wałachu(szerokim) i na drugim wałachu który ma grzbiecik jak żyletka więc wymienne łęki bedą mi potrzebne.Pozatym wiemy juz ze grzbiet konia zmienia sie wraz z jego umiesnieniem. po przeprawie z wyborem siodla mogę dodac kilka uwag ktore moga niektorym pomoc. Po pierwsze nie wierzcie w to że siodło dopasuje sie do
Waszego konia samo :/ i że większośc koni ma rozmiar M i napewno np hubert bedzie pasowal!!! Zmierzcie to!
Ja pożyczyłam miarkę Wintec od znajomych i co sie okazalo? Że mój koń powinien nosic czerwony łęk wintecowski a jak przyłożyłam miarkę do moich poprzednich siodeł to okazało się że chodził w za wąskim- co podejrzewałam już jakiś czas. Koń mój dał mi o tym znać...a jak? no np szczurząc się złoszcząc kuląc uszy przy siodłaniu , jeździł zębami po scianach boksu! A tak że kiedy wchodziłam do boksu z siodłem to on ustawial sie do mnie zadem i ani myślał dać się osiodłać! A no jeszcze tak że gdy na nim jeździłam to przez pierwsze 10 minut jakoś jeszcze znosił nie wygode ale już po tym czasie spinal sie i pedzil oszalły przed siebie jakby chciał uciec przed niewygodą. A ja sobie myslalam ze jest nerwowy. Tyle że kiedy zaczełam na nim jezdzic z 6 lat temu to taki nie byl! I tak się człowiekowi powoli otwieraly w glowie kolejne drzwi i zaczynaly sie ujawniac fakty!
Biorę siodło wszechstronne gdyż jeżdzę i w terenie i skacze i troszkę trzeba poprawcować nad precyzja. Gdyby nie to że z moim wałaszkiem skaczemy to zapewne wzięłabym ujezdzeniowe bo? bo ujezdzenie i gleboki osadzony dosiad to podstawa kazdego jezdzca! A i tak kiedyś ujezdzeniowe sobie kupie.
Kiedyś oczywiscie bałam sie syntetyków ale wiele osob mi znanych ma wintecki i sa bardzo zadowolone.
Jesli chodzi o sprawe zwiazana z przymiarkami to wyglada to tak że np w hidalgo dostaniecie siodlo wintec 2000 na test ale juz 500 nie dostaniecie bo na stanie ich nie maja.
To samo jest w Amigo.
Dobrze jest miec dostep do miarki winteca i zmierzyc nia grzbiet swojego konia i przylozyc pozniej do siodla swojego po jego wewnetrzej stronie tak jak przylega grzbiet wtedy wiele sie wyjasnia. Dobrym pomyslem jest tez krzywik ale ja probowalam tez z normalnym drutem ktory sie wygina taki w otoczce takiej jakby gumowej, nie wiem znalazlam w garazu taty Wink Generalnie ja jestem za wintecami ogromnie bo mozna dopasowac w nich wiele rzeczy. Miałam możliwośc w nich jezdzic i były dla mnie ok. Ale nie radze kupować osobie chcacej jezdzic wszechstonnie skokowki gdyz jest to bezcelowe ale wiele osob takich znam.
Tyle narazie moich spostrzezen kiedy tylko siodlo przyjdzie napisze jak kon reaguje na siodlo. Podejrzewam ze wiele osob ma ten sam problem co ja ze ich kon chodzil dlugi czas w zlym siodle i sie buntuje. Dlatego ludzie! SŁUCHAJCIE TEGO CO WASZ KOŃ CHCE WAM POWIEDZIEC!!!
Tamara napisz koniecznie jak Wintec 2000 na Twoich rumakach Smile i jak Ci sie w nim jezdzi
No i jest mój wintecSmile dzis go doebralam. Pojechalam oczywsice w teren go przetestowac i juz sie w nim zakochalam Smile Jest wygodny dobrze trzyma mi noge lepiej mam teraz ulozony srodek ciezkosci Smile eh konio chyba tez zadowolone bo jakies dzis bardziej rozluznione. napewno jeszcze potrwa zanim na 100% poczuje ulge ale jestem dobrej mysli. Dla mnie to siodlo jest super i moze nie wyglada jak skorzane siodla ale wcale mi jego wyglad nie przeszkadza nawet [powiem ze mi sie podoba! Wzielam 500 i dla mnie super
Wiem, że już je masz Big Grin Odwiedzę Was i je zobaczę i może...się przejadę :wink: Wiem co to znaczy mieć nowe siodło i się nim cieszyć Big Grin
oto my w nowym siodle
Jestem zachwycona Smile siodło jest boskie i wygodne Big Grin polecam bardzo
[Obrazek: p1040948aa.jpg]

[Obrazek: p1040944aa.jpg]

[Obrazek: p1040931aa.jpg]
A powiedzcie użytkownicy winteców czy te siodła są trwałe.?
Ja się poważnie zaczęłam zastanawiać nad kupnem winteca ale jakoś .... syntetyczne... Jeszcze na żywo nie widziałam ale weźcie mnie przekonajcie bo mam już dosyć za wąskich siodeł...
Kupiłam ostatnio używanego prestiga endurance race bo rozstaw łęku był 35 (czyli szerokie) i jutro dopiero jadę do domu robić przymiarkę i zobaczyć czy będzie pasowało. Kupowałam w ihaha i jest tam miły Pan który powiedział że na podstawie zdjeć (pokazał jak robić i w jakich pozach) siodło będzie dopasowaneSmile Jeśli nie będzie pasowało w tej wersji to się je poszerzy, zwęzi albo co tam jeszcze i będzie w końcu pasowałoSmile
Teraz chce kupić na 2 konia ale już nie mam tyle kasy żeby znów prestiga kupowaćSad i się zastanawiam nad wintecami ze względu na możliwość zmiany rozstawu przedniego łęku.
Pomóżcie bo zwariuję!!!
Chcę mieć w końcu dopasowane siodło do konia!!
Siodła syntetyczne są naprawdę trwałe , zwłaszcza jeśli użytkowane przez jednego jeźdźca.

Prędzej koń z niego wyrośnie :wink:

W znajomej szkółce , o dużej ilości obłożenia mają głównie syntetyczne i sprawdzają się doskonale.
Zwłaszcza, że poprzez swoja niewielką wagę ok 4 kg znakomicie oszczędzają grzbiet konia i ręce jeźdźca Big Grin

A ja oczywiście mam trzecie bezużyteczne siodło Sad

Kupiłam syntetyczne , nowe i okazało się , że na Kubę na małe - popręgu brakuje 10 cm.
I za wąski przedni łęk - ale to mogę wymienić.
Oczywiście nie mogłam wypróbować siedzeniowo , bo mam popręg tylko 130 cm :roll:
Ech ...
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29