Hipologia

Tamto siodło juz nie ważne. Obecnie myśle o zakupie Passiera Lenox, ale czekam na więcej zdjęc na koniu, z boku bez konia i z jeźdzcem(chodzi mi o ocene długości tybinek, bo ja jestem niska i osoba sprzedająca także)
O tego mi chodzi:

Rozmiar 17,5, rozstaw 32. I tego się boję, że 17.5 będzi miało za duze tybinki Ale nie dowiem się dopóki nie sprawdzę.

Wygląda bardzo fajnie, głęboko i sensownie wycięte nad kłębem. Tylko no właśnie, czy poduszki będą w dobrym miejscu - wieczny problem krasnoludków :lol: .

BTW
Byłam w niedzielę u sprzedawcy siodeł z Gostynina i oglądałam między innymi Passiery. Bardzo pozytywne wrażenie na mnie zrobiły, o mało nie kupiłam.
(edycja: nie Passier a Prestige mają w Polsce serwis - zawsze pomylę :evil: )

Swoją drogą, IMO zakup siodła to na tyle długotrwała inwestycja, ze o ile można, lepiej podjechać i wszytko obejrzeć samemu.
Tego pana z Gostynina serdecznie polecam, ma dużo używanych siodeł w naprawdę bardzo dobrym stanie, często kilka tych samych modeli ale w różnym rozstawie łęków, nr siedzisk, stopniu zużycia.
Potargować się można 8) , przymierzyć się. W razie pomyłki wymienić lub oddać bez problemu. Ujeżdżeniówek miał multum: Passiery, Kieffery, Schumachery - aż się w głowie kręciło ile tego tam było.

Ano on na Allegro się ogłasza - ale trochę duże ceny - inna sprawa, że rzeczywiście to zakup na długie lata. Ale mi sie kończy kasa, a do wakacji za coś trzeba za pensjonat płacic:/ Więc musze albo wziąc tańsze siodło(ten Passier jest w super stanie i nie ma wielu lat, a tylko 1300zł), albo kupić siodło po wakacjach - ale ja chce teraz, bo na mojej starej skokówce, nie da się dobrze usiąść i w ogóle, jest głupia :roll:
Ale jeszcze zastanawiam sie nad Passierem Optimum, podobno ma krótsze tybinki niż Lenox - ale jedyny który znalazłam na sprzedaż(z EquiShop) ma szeroki rozstaw łęku, a ja potrzebuje 32(ewentualnie 33, zalezy jakie siodło też) - tyle że chyba EquiShop ma saddlefittera i on dopasowuje siodło i może mieli by kilka modeli i bym wygrała to co lezy najlepiej..ale też nie każdy model pasuje mi. Ech nie łatwo kupić dobre siodło. Ale warto poswięcić temu trochę czasu

Euroridinh Jade próbowałam ostatnio - bardzo fajne siodło, super siedzisko, fajna skóra, porządnie zrobione, ale na wysoką osobe i ze szczupłymi udami.

A dzwoniłaś do niego? Zadzwoń, powiedz ile masz do wydania i że ani złotówki więcej, czego szukasz i czy ma coś w tym zakresie cenowym.
On na allegro nie pokazuje wszystkiego co ma na stanie, mam wrażenie że pokazuje rzeczy najdroższe/najbardziej chodliwe.
Ja kupiłam siodło w modelu który na allegro wystawił za 3200zł. Zapłaciłam duuużo mniej, może nie za to samo siodło, ale za siodło tego samego modelu w naprawdę bdb stanie. :-)
Dzwoń, pytaj.


Dopasowywanie łeku w siodłach to na ogól bardzo inwazyjny zabieg, muszą go rozpruć, wybebeszyć łek, wsadzić nowy, zaszyć a robi to na ogół "pan Zdzisio" :evil: za wcale nie drobną opłatą - kilkaset złotych.
Ja bym nie ryzykowała takich zabiegów.
W Polsce tylko Prestiże mają autoryzowany serwis i sa juz od początku przystosowane do takiego zabiegu. Kieffery i Stubeny sie ogłaszają że niby też, ALE tylko w najnowszych (2-3 letnich) siodłach można to zrobić i nie ma w Polsce ich punktów autoryzowanych do takich zmian. Trzeba wysłać siodło do Niemiec, zabulić ok 1 000zł 8) i czekać kilka tygodni az wróci .IMO - bez sensu. Ja zrezygnowałam po kilku dniach zbierania informacji na temat zmian rozmiaru łeków w siodłach innych niż Wintec i Bates.

Ano moze zadzwonie w takim razie - ale on wysyła siodła na próbę?Gdzie jest Gostyń tak w ogóle daleko od Wrocawia?(nie ma to jak ignorancja geograficzna). Ja mogę dać do 1500zł a to i tak mi mało pasuje, bo zostały mi tylko euro a po tym kursie to tyle tracę... :? Głupia jestem, ze ich w zimie nei wymieniłam wszystkich. Właściwie to powinnam kupic siodło w Niemczech, żeby te cholerne euro wydać...ale nie chce mi sie tam jechać tylko po siodło.

Ania Guzowska napisał(a):ale czekam na więcej zdjęc na koniu, z boku bez konia i z jeźdzcem(chodzi mi o ocene długości tybinek, bo ja jestem niska i osoba sprzedająca także)

Przeciez wystarczy zadzwonić i poprosic o zmierzenie długości tybinek i juz bedziesz wiedziała , czy Ci pasują :lol:

Przecież pisze, że czekam...Ta osoba nie ma w domu siodła i będzie w stajni w środę, zeby zmierzyć siodło i zrobić zdjęcia. dO tego czasu mi nie wymyśli jakiej długości ma tybinki...
A długość zmierzona, a to jak ktoś w siodle siedzi i gdzie ma nogę to inna sprawa - w niektórych siodłach ma się nogę bardziej zgiętą niz w innych, mają inne poduszki kolanowe itp - sama długość tybinek mi może nic tak naprawde nie dać!

Ania Guzowska napisał(a):Ano moze zadzwonie w takim razie - ale on wysyła siodła na próbę?Gdzie jest Gostyń.

Gostynin :-)
Jakieś 120 km na zachód od Warszawy, znajdź sobie przez http://mapa.szukacz.pl/
Ja sie tam z Gdyni machnęłam - uważam że warto było, z Wrocławia jest mniej więcej tak samo daleko - mozna sobie majówkę zrobić. :wink:
Za siodlo trzeba zapłacić, ale ma się (umownie - ja się od razu umówiłam na dłużej) 2 dni na przetestowanie. Potem można wymienić, zwrócić.
Są opinie o nim na Volcie w temacie : Sprzedawca siodeł uzywanych z Gostynina.
Stałam półtorej godziny nad siodłami i w końcu wzięłam za duże w łęku :evil: , więc własnie odesłałam to co wzięłam a idzie do mnie takie samo ale mniejsze.
Bez żadnego proszenia się - bardzo wyrozumiały sprzedawca.

No i jak sie pojęczy to gratisy daje, choć z komentarzem "jedna drugiej opowiada i potem muszę dawać" 8) , ale puśliska Passiera dostałam. :mrgreen:

Nie mam czasu jechać tak daleko niestety, wolę już z Equi Shopa w takim razie żeby przyjechali bo maja saddlefittera - a ja na odległość nie wybiore siodła do konia. Musze przymierzyć na grzbiecie. Ale moze kupię tego Lenoxa zobaczymy.

To trzymam kciuki żeby pasowało to co upatrzyłaś.
A napiszj potem opinię o jakości usługi tego "pasowacza" z Equi-shopu.
Bardzo jestem ciekawa. :-)

W equishopie podobno jest prawdziwy fachowiec. nawet jak ja go nie wezme to moze weźmie koleżanka i wtedy chyba do nej się wybiorę, zobaczyć go w akcji

Ze swojej strony equishop mogę polecić.
Na gniadego dopasowali mi prestiga a nie był łatwym przypadkiem (wykłębiony i łękowaty). Teraz po zaleconej przez weta pracy na lonży z czambonem zaczął się zmieniać więc pewnie niedługo będę musiał skorzystać ponownie z ich usług. Masz o tyle lepiej że do Wrocławia mają szybki i wygodny dojazd tak więc łatwiej będzie Ci się z nimi umówić. Pasowacz sprawiał wrażenie że naprawdę wie co robi.
Gdybym sam miał kupować siodło w „ciemno” to byłby to Wintec lub jego lepsza wersja czyli Bates – wymienne łęki.
Albo Presige możliwość skorygowania rozstawu łęku (robią to poprzez obróbkę termiczną).
Tyle tylko że to nie wszystko co może być konieczne. W przypadku mojego konia trzeba było dopychać jeszcze poduchy. A to chyba lepiej jednak zlecić firmowemu pasowaczowi – tak więc raczej wybór padłby na Prestige. Pytanie tylko czy chętnie podejmą się tego z siodłem kupionym nie od nich.
Spytaj, mają też używane.
Też mi się marzy takie siodełko tyle tyko że gniady się zmienia i chciałbym poczekać aż ten proces się trochę ustabilizuje. No i podciągnąć w między czasie swoje umiejętności tak by to miało w ogóle sens.

Ano muszę sie pozastanawiać. Spisac sobie, które modele mnei interesują i pozastanawiać nad cenami itp. EquiShop ma troche duże ceny, ale z drugiej strony dobrze dopasowuja siodła,...no zobaczymy, najbardziej się boję za długich tybinek, ujeżdżeniówki niestety mają to do siebie, że są długaśne.

Tybinki też dopasowują. To akurat jest chyba najmniejszy problem.
A ceny... no niestety jest to prawda.
W przypadku mojego konia jestem skazany na naprawdę dobrze dopasowane siodło a nie mam dostatecznej wiedzy by ocenić to samemu tak więc wybór mam bardzo ograniczony.

No tak bo Prestige mają różne rozmiary i tybinek to jest fajne
No ja jesli bym miała brać Equi Shop to po wakacjach, o teraz by mi kasy nie starczyło. Ale zobacze jeszcze.