A twoja Olu klacz jaką ma fantazyjną odmianę na głowie
Nie zauważyłam wcześniej! Ech, pokazałabym jak moje dwa bąble wyglądają w 3 tygodniu diety pogrubiającej, ale mi aparat rymsnął o ziemię i klops. A dzisiaj, jak się obtoczyły w czarnoziemie to po prostu wołało o dokumentację - siwe pączki w czarrrrnym lukrze.
A mnie się Roksia podoba
Jest bardzo podobna do mojej Amery
Podobna odmiana na głowie i skarpetka na tej samej nodze tylko trochę większa :wink:
Julia Zdrojewska napisał(a):Przepięknota Napiszesz o niej coś więcej? Jakiej jest rasy (pachnie angloarabką, ale mogę się zupełnie mylić), ile ma lat (3?) i jaka jest charakterologicznie? (że czapkolubna to już wiemy) Sorry, za 100 pytań do, ale chwyciła mnie za oko (klnę na te siwe, bo są paskudne w pielęgnacji, ale mam do nich wielką słabość jednak).
Mama Szelki -Sendai-jest folblutką, tatko Szuan- małopolakiem. Dziecko 08 czerwca br skończy dwa lata. Charakterologicznie? Hmmmmm... strrrrasznie żywa, lubi kontakt z człowiekiem, jest ciekawska i lubi się bawić, czasem jest aż namolna ( nie mogę jej zdjęć zrobić, bo łazi za mną jak pies
). W poprzedniej stajni miała opinię szkodnika i złośliwca
. Zaczepiała starsze konie, zrywała pastuchy, próbowała ponoć gryźć, czy kopać...
Podobnie jak Ciebie-mnie też chwyciła za oko i już rok temu wiedziałem, że to "mój" koń :wink: i stało się- jest u mnie dopiero od 26 marca- więc więcej nie mogę Ci powiedzieć. Tak naprawdę dopiero się bliżej poznajemy...- ale od pierwszego kontaktu była między nami jakaś...chemia(?)- twierdzę, że to ona sobie mnie wybrała
Zrobiłam trochę zdjęć mojego słonika w weekend
Myślę, że najgorzej nie ma, pewnie na jesień nie będzie wcale chciała wracać z tych wakacji 8)
Tu na łące:
(to jest dopiero gdzieś jedna trzecia łąki
)
Tu na 'paddock paradise':
(heh tu polowałam na zrobienie zdjęcia jak sie tarza, ale w końcu pogrzebała i pogrzebała nogami i miała sie już kłaść, ale w końcu sie rozmyśliła :roll: :lol: )
Słonik ...hmmm... no to co ja mam powiedzieć ? Prawie arab? :twisted:
Albo ... prawie krowa?
OOO! Widze, że Branka ma teraz fajowe zycie! Sądzę, że nie narzeka na taka odmiane
Cytat:A mnie się Roksia podoba
- bo ona jest bardzo ładna a teraz jak widze nabiera masy i robi sie z niej "dorosły koń"
Cytat:od pierwszego kontaktu była między nami jakaś...chemia(?)- twierdzę, że to ona sobie mnie wybrała
- hmmmmm....skąd my to znamy? Koń wybiera sobie człowieka do towarzystwa
Cytat:prawie krowa?
- bardzo mi się podoba!
No to wrzucę jeszcze jedną fotke mojej złośnicy :
Branka ma cudnie w Stokrotce i wiem co mówię bo tam byłam
Aniu świetnie to wymyśliłaś. Ciekawe czy będzie chciała wyjeżdżać? I do kiedy planujesz ją tam trzymać? Może uda mi się ją zobaczyć jak pojadę na warsztaty klikierowe we wrześniu.
A Roksa to tyje
i robi się coraz bardziej śląska
Nabiera masy i to w szalonym tępie.
Ale ze zdjęć widzę, że nie tylko ja mam taki problem bo u Ani Skalik koniki też się dobrze mają
Oli cudo piękne ale zdjęcia zrobione tak aby ogon jak najmniej było widać
a jest bajecznie piękny i tak mi się podoba. Ja zresztą lubię konie takie grzywiaste (najlepiej na obie strony) oraz ogoniaste. Moja ma grzywę na jedną stronę a ogon nawet całkiem fajny ale to nie to co u Oli
E D I T
Przepraszam, na razie muszę usunąć, pokażę ponownie i więcej po autoryzacji.
Ładne te wasze konie :twisted:
Elu, Branka będzie chyba do końca września w Stokrotce, bo ja wracam do Polski koło 20, to wtedy od 1 października juz ją wstawię z powrotem do Wrocławia. Także jak pojedziesz na kury to ona tam będzie, zresztą ja wtedy kiedy są kury wrześniowe, te co Ty chcesz jechać właśnie, chyba już będę w Polsce, to przyjadę odwiedzić konisko, to sie moze zobaczymy
To bardzo się cieszę, że ją zobaczę oraz że się spotkamy
Śliczne zdjęcie Julio
Julia ... koń i amazonka , cud , miód i orzeszki...aż miło popatrzeć.
Olu , ogon Twojej " złośnicy" śliczny , ale ta odmiana na głowie .... bezcenna. 8)
Elu ... Twoja koniczka ( której rozwój obserwuję już od kilku lat) to piękność śląska . Zawsze mi się podobały takie konie , ale właśnie już dojrzałe i w pełni " rozrośnięte". One takie mają być , bo inaczej to mizeroty ... wyobrażasz sobie chudego hucuła ? No to właśnie tak to już jest.
A poza tym , ja już jestem zboczona ... i jakoś wolę okrąglejsze koniki , nie zapasione , tylko w optymalnych proporcjach mięśni i tkanki tłuzczowej. :mrgreen:
Bardzo bardzo dziękuję Oli za zdjęcia ogoniaste
Jej jaki ten ogon ma cudowny i długi i piękny. Mam nadzieję, że taki pozostanie.
Ani Sakali dziękuję za słowa zachwytu nad Roksaną. Jesteś jedną z niewielu osób której podobają się takie gabaryty bo wszyscy tylko mówią jak ona gruba i dlaczego tyle daję jej jeść. A to jej już taka uroda
Dziadek jej to Eliot old (Eltan/Anka po Capitan) hodowoli Książ a startujący w powożeniu:
Ojciec to Derwisz (Eliot/Derma po Butanol śl ) który również startuje w powożeniu:
i podczas zawodów:
oraz matka Rosa po której Roksana najwięcej odziedziczyła:
a Roksę już znacie:
Już mogę pokazać, więc pokazuję. Mój Śnieg: