Hipologia

Pełna wersja: Konie..nasze konie :)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Zalecenie weta - tylko siano, zero owsa, co by wątroba zajęła się leczeniem a nie trawieniem
mój arabek nie jest po kastracji, a żeberka widoczne....juz wszystko dostaje co możliwe : owsa 3 kg, marchewkę , która potwornie tuczy kobyłkę, mesz, chleb suchy, siana do woli...buraczki co jakiś czas, i otręby co jakiś czas.
Baba gruba, chłop chudy! Sad
I tak źle i tak nie dobrze.....

Teo faktycznie prawie jak moja Lunka upasiony hahaha...
ale Lunkę ganiam teraz codziennie , może z zimnokrwistej kobiety przeistoczy się w gorącokrwistą wreszcie.

Ale wiecie coś ze mną niedobrze...jak o niej piszę to od razu mi się tak cieplutko pod sercem robi. I tęsknię...a przecież widzą ją przez okno!!!!!!!!!!!!!!!!
A widzicie, zdjęcia to jednak strasznie oszukują! Kąt, światło, takie tam... Na tym zdjęciu Teo faktycznie ma wygląd bułeczki. A tymczasem ja się ostatnio trochę martwię - bo mu zaczęło być żebra widać (a je lepiej byłoby tylko czuć), góra zadu bardziej dachowata. Bo że brzuchol trochę się wciągnął, to akurat nie narzekam specjalnie. Całą zimę wyglądał "aż za dobrze". Może teraz to linienie, może nadal przesilenie wiosenne? Bo żarcie bez zmian, ruch bez zmian.
podczas linienia konie nieco mogą chudnąć...ale moje arabiszcze to zawsze z żebrami na wierzchu...juz jakąś wyrafinowaną pasta od robali go potraktowałam i nic!

Na chorego też nie wygląda...bo jest żywy, wzrok przejrzysty, je na okrągło.

Natomiast brzucha to on szybko się dorabia...od siana i trawy..ale co z tego. brzuch jest i żebra też są! Sad
DuchowaPrzygoda napisał(a):podczas linienia konie nieco mogą chudnąć

Moje schudły tylko z sierści :twisted:
A i tak jeszcze mają sporo zimówki - złazi całymi płatami- a linieją od lutego!!

Oczywiście ciągle są grubawe- bez owsa ,pasze specjalistyczne niskobiałkowe i niskoenergetyczne i to w ilościach niewielkich
Na trawę łąkowa nie puszczam, ogrodową ograniczam, codziennie od 13-16 stoją w boksie.
Siana też zmiejszyłam, marchwii nie daję , łażą po wybiegu, gdzie trawa zryta i zdeptana - ma ok 2 cm wysokości- i ciągle wyglądają okazale. :roll:
A głodne bez przerwy - kowal w niedziele był zdumiony, że Kuba z tak ogromnym apetytem zjada wyblakłe siano.
A on dobitnie i głośno okazuje swoje niezadowolonie rano ,. w południe i wieczorem :twisted:

Jeszcze codziennie kuc dostaje wywar z korzenia mniszka ( mlecz) na odtrucie organizmu i świeże liście , albo ostropest plamisty

Od piątku będę codziennie brała je na lonżownik , bo nie miałam czasu i po struganiu też nie biegają kilka dni.

Może wreszcie zobacze jak wyglądaja u nich żebra :lol:

Wkleje potem zdjęcia, bo kilka zrobiłam Smile

A jesli chodzi o leczenie wątroby po kastracji, to myśle, że chodzi o chemię w znieczuleniu
Magda nie chodzi o odtrucie po chemi a o prosty fakt, że teraz o jeden (a raczej o dwa Big Grin) organy jest mniej, człowiek tez po każdej operacji w której coś mu wycinają przechodzi na dietę.
Maxirok...hahaha , prawda Big Grin
tyle, że znając Magdzię to Ci zaraz powie, ze człowiekowi tych organów to raczej nie wycinają.../a przydałoby się niektórym, oj przydało....hihi/

Oj za dużo dziś gadam..to z radości, że od jutra non stop zajmuje się końmi. TYLKO konie!
DuchowaPrzygoda napisał(a):tyle, że znając Magdzię to Ci zaraz powie, ze człowiekowi tych organów to raczej nie wycinają.

Dokładnie rzecz biorąc, to organ koniowi też zostawiają :wink:

Kuba prezentuje tuszę Big Grin

[Obrazek: kubamd1.jpg]

Tu widac brzuchol i nędzna trawkę w zagrodzie .
Ale grzbiet ma ładna linię , wyrównał się

[Obrazek: grzbietkuas0.jpg]

U Weksla byłoby widać żebra, gdyby nie ta zimowa sierść Tongue

[Obrazek: sierscax8.jpg]

Zaczynamy oswajanie z warkotem - póki stoi jest niegroźny

[Obrazek: guadqg9.jpg]

Oczywiście Kuba jest zbyt statecznym i rozsądnym koniem, zeby tak blisko podchodzić Big Grin
Magda to kosiarka? A Weksla kiedyś przyjadę i zabiorę :twisted:
To nie jest kosiarka, tylko hałasliwy quad Smile

Kosiarki mam dwie całkiem żywe i wydajne Big Grin

A quad ma być naszym towarzyszem w wyprawach konnych- hmm :roll:

Jak zaczął jechac w ich strone, to oczywiście przestraszyły się.
Ale juz z boksu oglądały go spokojnie , mimo, że parkuje obok nich.
'Gdyby w terenie jechał przed nimi, to Kuba byłby zachwycony.
On próbuje załapać sie na ogon nawet samochodu , który nas wyprzedza :roll:
Rower tez super- jemu wszystko jedno, nawet może byc to jamnik, byleby miał za kogo schowac się :lol:

A Weksla chciałoby wielu 8)
wasze konie chudną, a moja coraz grubsza Confusedhock: I jeszcze jak teraz mięśni dostała, bo jeżdżę to juz w ogóle wygląda jak nie ona...pierwszy raz odkąd ją mam jestem całkowicie zadowolona z jej wyglądu(w sensie jej wagi, bo co do wyglądu jako takiego jako konia to zawsze wydaje mi się piękna).
Dzisiejsza Branka.
Zdjęcia z wybiegu i jak skaczę - widać tłustość mojego kunia i mój dziwny dosiad - bo ja go ciągle modyfikuję, ajpierw byłam za daleko konia więc dziś spróbowałam skakać tak, ale teraz mam wątpliwości czy jest ok.

[Obrazek: p1000490bk1.jpg]

[Obrazek: p1000489iy4.jpg]

[Obrazek: p1000492cr9.jpg]

Czy ja za bardzo nie leżę na niej? Bo tu dużo nie stało, jakiś 100 może 105. Bo ja mam takie coś, że najpierw za mocno wychodzę w górę a potem w fazie lotu jestem trochę położona na koniu - ale może tak ma być? (heh ja próbuje na każdym treningu znaleśc własciwa pozycję i potem próbuję zobaczyć na zdjęciacg czy jest lepiej czy gorzej - mam więcej zdjęc z dzisiaj większość taka jak fotka 1). W kazdym razie wychodzę na pewno za mocno na małych przeszkodach do góry w pierwszej fazie lotu:

[Obrazek: p1010024dy6.jpg]
[Obrazek: p1010027wf1.jpg] kurcze jak to kretyńsko wygląda...ja nie wiem co ja tworzę na tym koniu... :lol:
Moja konia, ponieważ ma baterie słoneczne Wink na dzień dzisiejszy wypisała się z naszej o mało co Hiszpańskiej Szkoły Jazdy, postanowiwszy zrobić sobie trening skokowy. Ponieważ ja w takich mało eleganckich rzeczach nie uczestniczę, to tylko robiłam zdjęcia Tongue
Wiem że trzeba było jej zdjąć ten kantarek, ale bałam się że jak ją zatrzymam to jej się odechce biegać 8)

Oczywiście najpierw tarzanko (nie polecam fotografowania konia z tej perspektywy :lolSmile:

[Obrazek: nogamidogory.jpg]

Potem trochę baucherowania - gimnastyka szyi:

[Obrazek: wygibas.jpg]

No i bieganie ze skakaniem:

[Obrazek: biegnie.jpg]

[Obrazek: galopemdogory.jpg]

[Obrazek: skok.jpg]

[Obrazek: ladowanie.jpg]

Tutaj robi złą minę bo się nie zachwycałam jak nie przeskoczyła tylko przebiegła Tongue

[Obrazek: zlamina.jpg]

A jak ją chwalę to ma taką minę:

[Obrazek: lalunia.jpg]
Jakiej w ogóle Avra jest rasy?
Podoba mi się jej grzywa, az zaczęłam żałować, że znowu ostatnio ostrzygłam Brankę(choć nie na bardzo krótko, wszak muchy są - ale na zaplatać nie umiem, a na zawody musi jako wyglądaćTongue)
Wielkopolska Smile
http://www.allbreedpedigree.com/avra5
Na tej stronie akurat nie ma takiej opcji, więc wpisywałam na zmianę warmblood i trakhener, bo nie mogłam się zdecydować który jest bardziej wielkopolski :lol: ale chyba do trzeciego pokolenia ma same wlkp. Tylko że ona jest "z tych nowych wielkopolskich", czyli takich odchudzonych Wink kiedyś była zupełna sarenka, ale chyba jeszcze zmężnieje bo ma dopiero 4 lata.