Hipologia

Pełna wersja: doprowadzenie klaczy do formy...
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Witam,
Mam zamiar kupić pewną klacz lat 15, co roku źrebna, aktualnie wg. mnie w kiepskiej kondycji zanik mięśni zadu, duży brzuch itp.
Wiem iż na forum są osoby, które ratują konie ze stanów nawet skrajnego niedożywienia zatem proszę o pomoc, jeśli ją kupię, co robić... Siano i owies czy może lepiej pasza, odżywki? Jak macie jakieś patenty to proszę również o porady w sprawie dbania o grzywę aby długa rosła;p
-pozdrawiam Kamila
Siano, owies i przede wszystkim pastwisko!!! Lizawka w boksie.
Odrobaczyć, sprawdzić zęby. Zapewnić spokój.
Edytuję, bo sprawa bardzo ważna- zapewnić dużo ruchu, no i oczywiście towarzystwo innego konia, a to się wiąże z równowagą psychiczną.
plus karm regularnie o stałych porach. Na początku oczywiście zaczynając od skromnych ilości bo nie wiadomo jak była żywiona "przed"


ruch, trawa, spokój psychiczny;-) rodzaj paszy w zależności co od niej oczekujesz
Klacz nie jest niedożywiona więc spokojnie chodzi o to, że jest w złej kondycji i chcę ją jak najszybciej odpaść i dopracować bo to była świetna klacz, a wygląda nijak. Jak tylko już sie z nią spotkam sprawdzę odrobaczenia i zęby. Może na paszy szybciej dojdzie do formy?
Jeśli wolno mi odrobinę odbiec od zadanego pytania,to uważam,że nowo kupionemu konikowi potrzebna jest nie tylko pielęgnacja,ale także nasza uwaga. Powinniśmy właśnie przede wszystkim zadbać o jego stan psychiczny,czyli pomóc mu dobrze poczuć się w nowym miejscu i poznać go jak najlepiej,by zaspokoić jego indywidualne potrzeby. Stan psychiczny konia zawsze przekłada się bowiem na jego formę fizyczną. Stres bardzo negatywnie wpływa na wydolność konia. Pozdrawiam. Smile
zatem jak zminimalizować ten stres...chętnie posłucham
każdy koń zmieniający dom przeżywa w większym lub mniejszym stopniu stres więc jest to często nieuniknione. Rżenie za poprzednim stadem, szukanie. Stawiasz klacz na bezpiecznym pastwisku, oczywiście nie samą i dajesz jej poznać otoczenie;-)
Nie widzę w tym jakiejś filozofii zwłaszcza, że klacz nie jest po żadnych przejściach. Także spokojnie, przywieź klaczkę i cieszcie się sobą;-)

p.s. oczywiście zdawaj relacje co u WasWink
Przede wszystkim dać klaczy jakiś czas na przyzwyczajenie się do nowego miejsca,zapewnić przestrzeń i stado i spędzać z nią dużo czasu,choćby na łące. Pokazać jej swoje przyjazne nastawienie,dać się poznać jako przyjaciel. Ot,cała filozofia. Wink Wspólnie spędzony czas warto też poświęcić na poznanie i baczną obserwacje konia. Myślę,że fajna formą spędzania wspólnego czasu są spacery na lonży.
z tym zdawaniem relacji to trzeba będzie poczekać bo właścicielka poinformowała mnie, że dziś nie mogę klaczy obejrzeć gdyż dziecko się przeziębiło i nie ma czasu;/ trochę to dziwne ale ok....zatem czekam... Ogrodzenie muszę zrobić lepsze bo konie które mam są spokojne i nie wybierają się nigdzie nawet jak jest otwarte jednak jak dla niej może być za małą przeszkodą...
-pozdrawiam Kamila
A można wiedzieć,do czego będzie przeznaczona owa klacz? Smile O ile dobrze zrozumiałam,masz już swoje konie? Smile
Klacz ma dobry papier i ma urodzić mi klaczkę, która będzie jeździć tereny, rajdy i pokazy Arabian Native Costume;p Poki jej córcia nie dorośnie do jazdy na niej [4lata] ma być pod siodło, a później po prostu być bliskoWink
No to bardzo pozytywnie! Życzę powodzenia. Smile A klacz jest już zaźrebiona?
Nie jest zaźrebiona, planuje stanowić og. BS Black Fable, ruje ma mieć za 2tyg. to jej ostatnie lub przed ostatnie źrebię i później ma emeryturkę u mnie. Już ją kocham więc mam nadzieje, że jak ją poznam poczuje ten charakterystyczny ból w sercu [typu. tak to na Ciebie czekałam].
Dziękuję wszystkim i oczywiście nie zamykam tematu, chętnie poczytam ciekawe wypowiedzi i będę informowała co i jak.
-pozdrawiam Kamila
Witam,
Zakupiłam biotynę i i spray do grzywySmile zanim dostanę dostawę może Kobra będzie już u mnie...o ile jej właścicielka da mi w końcu ją zobaczyc;p
-pozdrawiam Kamila
Cytat:Może na paszy szybciej dojdzie do formy?

W kwestii slownictwa, smuci mnie nieporozumienie wokol slowa 'pasza' i utozsamianie go tylko z pasza tresciwa. PASZA to nie tylko pasza tresciwa, ale i objetosciowa (sucha, soczysta)- siano, kiszonka, marchew, owies, sloma, to wszystko jest pasza. Takze bez paszy przyszlosc kobyly czarno bym widzialaWink a szkoda, bo zdaje sie ze Kobre znalam, jesli stala kiedys w Bialorzeczce. Nie miala przypadkeim zrebaka po Cyprysie tez?

A jesli kondycja zla, zazrebiana co roku, to wlasnie przerwa od zazrebiania by sie jej przydala bardziej niz cokolwiek. Lepiej tez dla ewentualnego zrebaka.
Stron: 1 2