Przepraszam, że sie wtrącę, nie dając przy tym konkretnej rady w stylu zrób tak czy tak żeby koń zagalopował poprawnie. Zresztą już inni Ci napisali co powinnas zrobić i nad czym popracować.
Cytat:Z resztą nie pytam, co mam zrobić w tej sytuacji, tylko jak poradzić sobie z tym problemem.
- nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi, bo żeby poradzić sobei z problemem to trzeba przecież cos zrobić ale może sie mylę...
Cytat:Nie wiem na jakiej podstawie stwierdziłaś, iż mój instruktor jest "nieporządny".
- pewnie na takiej, że nie pomógł ci w rozwiązaniu problemu. Pytanie : nie chce czy nie potrafi? tego nie wiemy, a bywaja i tacy i tacy.
Cytat:Chciałam się po prostu zorientować, co inni radzą na takie problemy, co nie oznacza, że nie mam sposobów.
- widac te sposoby nie są dość dobre skoro problem sie utrzymuje
Niestety prawdą jest, że Twoje doświadczenie jest zbyt małe żeby brać się za ujeżdżanie i szkolenie konia, bo nieprawdą jest, że
Cytat:Przecież ona jest ujeżdżona.
- gdyby była nie występowałby prawdopodobnie problem o którym wspomniałaś w pierwszym poście.
Cytat:Galopować ze stępa nie umie, na głos też ciężko reaguje.
a to potwierdza, że nie jest jeszcze właściwie ujeżdżona, a tym bardziej przygotowana do pracy z poczatkującym jeźdźcem.
Owszem , możesz próbować z nią pracować, może kiedyś osiągniecie wspólnie poziom o którym będzi emożna z czystym sumieniem powiedzieć, że koń jest ujeżdżony ale..... jestem przekonana, że po drodze zrobicie wspólnie wiele błędów, wzajemnie skomplikujeci ei utrudnicie sobie zycie, będziecie się wzajemnie zniechęcać do współpracy... Niestety taka prawda, że aby dobrze i mądrze wyszkolic konia nie robiąc mu przy tym krzywdy i nie walcząc z nim ( lub także z własnym ciałem o przetrwanie gdy koń wariuje) nie wystarczy byc przecietnym jeźdźcem. Potrzebne jest duże doświadczenie i wyczucie, zrozumienie pewnych mechanizmów "myślenia i działania" konia.
Rozumiem, że nie chcesz rezygnować z tego konia, znajdź więc optymalne rozwiązanie dla was obojga. Doświadczonego jeźdźca, który będzie uczył konia prawidłowych reakcji, sobie inego doświadczonego konia, który pokaże ci jak to wszystko funkcjonuje, jak uzywac pomocy by uzyskać pewne subtelne zmiany w zachowaniu konia itd itp. Doświadczony i dobrze ujeżdżony koń to wcale nie nudny koń- trzeba umiec wykorzystać jego umiejetności i doskonalić dzięki temu swoje. Jak twoja ukochana młoda kobyłka nabędzie już trochę wprawy i opanuje podstawy do perfekcji a ty na profesorze opanujesz wykonywanie różnych trudniejszych niż zagalopowanie elementów, poprawi się twoje wyczucie, samoświadomość i równowaga możecie znowu wspólnie trenować. Najlepiej pod okiem doświadczonej osoby, która może w razie problemów podpowiedzieć jak je rozwiązać. Nie ma ludzi doskonałych i każdy sie uczy- koni, przez całe życie - więc nie jest żadnym "obciachem" proszenie o pomoc innych czy to, że na razie przesiądziesz się na bardziej doświadczonego konia- przecież zrobisz to by doskonalić swoje umiejętności. A i jeszcze jedno- trenerzy także nie są nieomylni, dlatego warto korzystać z porad i konsultacji z róznymi fachowcami.
Myślę, że nie masz powodu do oburzania sie i nieco nerwowego reagowania, bo akurat na tym forum znajdziesz wielu świetnych fachowców, z dużym doświadczeniem ( i chetnie sie nim dzielących). Przedstawiasz problem, zadajesz pytania, więc chyba normalne, że inni pytają o szczegóły, w miare możliwości (bo internet nie jest idealny do rozwiązywania problemów końsko- ludzkich) starają sie podsunąć pomysł na rozwiązanie opisnych problemów.
Życzę owocnych przemyśleń, postępów w rozumieniu "końskiego świata" i powolnym stawaniu sie jego cząstką!