Swiat oszalal a ludzkie okrucienstwo nie zna granic
Swiat oszalal a ludzkie okrucienstwo nie zna granic
Wdusiło mnie w krzesło i oglądnęłam całość...nie wiem czy uda mi się wymazać kiedykolwiek te obrazy z pamięci. Naprawdę lepiej nie oglądać.
Reakcja mojego organizmu była natychmiastowa - wymioty...
Popatrzcie co te durne amerykańce wymyśliły :!: Kolejna zabawa kosztem cierpienia koni :evil: Co za świat po.. co za ludzie http://www.youtube.com/watch?v=673_9r61-Nk
Mi mówi, że film niedostępny. Może i lepiej.
Film niedostępny. I dobrze.
oto, co serwowano w ostatnim odcinku kiepskiego programu pt.: "ugotowani"
http://ugotowani.plejada.pl/217918,przepis.html
i w sumie nic w tym aż tak nadzwyczajnego, bo są ludzie, którzy to mięso jedzą i nic na to się nie poradzi, ale komentarze i dowcipy, które temu towarzyszyły były dla mnie przykre i porażał mnie absolutny brak empatii wśród uczestników (z wyjątkiem jednej osoby, która wyszła)
Kiepskie wieści z Irlandii - kryzys i takie ma oblicze:
http://wyborcza.pl/1,75477,8715986,Kto_p...konia.html
Nie chcę być złym prorokiem ale u nas będzie podobnie. Ludzie bezmyślnie kupują konie, bo to modne a nie mają o koniach pojęcia. Potem się nudzą, stają się kłopotem, nie można ich sprzedać... no to do lasu.
Strasznie to smutne Nigdy nie wpadło by mi do głowy, że może się wydarzyć coś takiego.
Po publikacji tego artykułu (i kilku innych) mieliśmy w stajni burzę mózgów; właścicielka rozważa nawet wzięcie 4 koni (na tyle jeszcze mamy miejsca); próbujemy się dowiedzieć jak to rozwiązać technicznie (dokumenty, transport, postoje itp.); na razie brak odpowiedzi z Irlandii- choć wiadomość zostawiliśmy kilka dni temu...
Plankton mysle,ze nie bedzie problemu z zaadoptowaniem kopytnego. Ale takiego bedzie mogli wziac chyba tylko z ISPCA. Konie,o ktorych mowi sie w art sa "niczyje " wiec nie maja paszportow,nie wiadomo czy sa szczepione,nie wiadomo nic o ich historii choroby itp,niktore sa zdziczale.
Niczego innego się nie spodziewaliśmy- tylko, że z ich strony nikt się nie odzywa...
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=487441
...i słów brak...
Sprawa wstrząsająca i trzymam kciuki za surowy wyrok. Jestem jednocześnie przeciwny petycji. Nacisk na sędziego przyjmuję, choć nie do końca mi się podoba. Ale nagłośnienie w mediach :?: To już się dzieje i dodam - na szczęście. Ale petycja do posłów to jakaś bzdura, jakie zmiany w prawie :?: Konkrety :?:
Powtarzam raz jeszcze - liczę na surowy wyrok. W Poznaniu dostaliby wyrok "na twardo" czyli do odsiadki.
A ja jednak uważam, że w takich czy podobnych sprawach każdy nacisk im większy tym lepiej. Myślę, że na pewno nie zaszkodzi.